Jak podano w oficjalnym komunikacie z 18 kwietnia - na terenie Stoczni Szczecińskiej odbyło się wodowanie pełnomorskiego megajachtu. Zakontraktowała go jednak i zbudowała inna firma działająca na terenie Stoczni Szczecińskiej. Portal Morski ustalił - dla kogo.
"Położenie stępki" tego statku, czyli umieszczenie na pochylni pierwszej sekcji, miało miejsce formalnie 11 lipca 2018.
Co prawda w oficjalnej informacji dla mediów, Stocznia Szczecińska przyznaje teraz, że "prace wykonała szczecińska firma G+K SteelCon Sp. z o.o. dla klienta zagranicznego", ale podaje także, że "jest to już trzecia jednostka tego typu i kolejne przedsięwzięcie realizowane w szczecińskiej Stoczni", przypisując sobie rolę "coraz śmielej wkraczającej na nowe rynki i szukającej niszowych projektów", podczas, gdy faktycznie to G+K SteelCon Sp. z o.o. pozyskał klienta i zlecenie - zakontraktował budowę częściowo wyposażonej jednostki, zatem to G+K SteelCon jest obecny na rynku podwykonawców częściowo wyposażonych kadłubów superjachtów dla stoczni zagranicznych i to ta firma "znalazła" i zrealizowała wspomniany "niszowy projekt". Udział Stoczni Szczecińskiej sprowadza się do odpłatnego udostępniania (wynajmowania) terenu i budowli przemysłowych oraz rządzeń technologicznych (hal produkcyjnych, pochylni z suwnicą) i usług (niektórych procesów technologicznych związanych z budową konstrukcji okrętowych), ale nie kontraktowała i nie realizuje budowy tego superjachtu.
Stocznia Szczecińska w oficjalnych komunikatach czy wypowiedziach przedstawicieli zarządu nie mówi co prawda nigdy jednoznacznie i wprost, że kontraktuje te jednostki czy sama realizuje zamówienia (w domyśle - jako główny kontraktujący), ale często pojawiają się "ogólne" lub "miękkie" stwierdzenia przypisujące czy sugerujące (z myślą o odczuciu, percepcji odbiorcy narracji) zasadniczy udział w budowie tych statków właśnie Stoczni Szczecińskiej - są to wyrażenia w rodzaju "zwodowaliśmy w Stoczni Szczecińskiej", "zbudowano w Stoczni Szczecińskiej", jednocześnie nie zawsze, ale często unikając (np. przy kolejnych wodowaniach, o których Stocznia informuje w komunikatach dla mediów czy na swojej stronie WWW) podawania nazw faktycznych wykonawców tych budów.
Jednostek tych, łącznie ze zwodowanym w czwartek kadłubem superjachtu z G+K SteelCon, "zwodowanych w Stoczni Szczecińskiej" było już 97 w ciągu ostatnich 31 miesięcy (przypomnijmy, że w maju była mowa o 87 statkach w ciągu - wtedy - ostatnich 26 miesięcy; wtedy też poprosiliśmy Stocznię Szczecińską (ówcześnie - Szczeciński Park Przemysłowy) o listę zwodowanych statków; jak dotąd nie otrzymaliśmy jej).
Jak podkreśla w wypowiedzi dla szczecińskiego oddziału "Gazety Wyborczej", pytającej o udział w produkcji zwodowanego właśnie jachtu, Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni - "wodowania się odbywają tylko dlatego, że działa podmiot Stocznia Szczecińska; to pracownicy stoczni zajmują się cięciem blach do każdego kadłuba, który tu powstaje, to pracownicy stoczni wodują jednostkę."
W programie informacyjnym szczecińskiego oddziału Telewizji Polskiej "Kronika" z 18 października prezes Strzeboński powiedział też: "Dzisiaj zwodowaliśmy statek, który jest budowany w ramach hubu. Czyli tego przedsięwzięcia gospodarczego, które Stocznia, jako taka matka i ojciec tego przedsięwzięcia zorganizowała, tym samym wyzwalając w tych firmach zdolności korporacyjne i zdolności konsorcjalne. Bo ten megajacht, to liderem wiodącym była jedna z firm, a tak naprawdę cztery firmy ten megajacht zbudowały. Z naszym udziałem - Stoczni - na każdym etapie. Bo bez tego, bez tej infrastruktury, bez naszych pracowników, rdzennych Stoczni Szczecińskiej, byłoby to niemożliwe".
Oficjalny komunikat Stoczni Szczecińskiej nie identyfikuje klienta firmy G+K SteelCon, dla którego zbudowano zwodowany w czwartek kadłub superjachtu. Jak ustalił Portal Morski - jest to (po raz kolejny w przypadku G+K SteelCon) niemiecka stocznia Abeking and Rasmussen. Stoczniowy symbol budowy tej jednostki, to 6506, jednak nadzwyczaj mało jeszcze wiadomo o tym superjachcie. Na etapie wodowania zazwyczaj znanych jest już więcej informacji, o ile nie tych ujawnionych przez stocznię lub armatora, to przynajmniej z "przecieków" lub "białego wywiadu" m.in. specjalistycznych serwisów informacyjnych i czasopism, jednak nie w tym przypadku. Najprawdopodobniej nie ujawniono dotąd jeszcze nigdzie wizualizacji / projektu jachtu, a przynajmniej część z - podanych poniżej - danych technicznych (pochodzących z komunikatu Stoczni Szczecińskiej oraz z jednej ze znanych baz danych floty światowej i zamówień stoczniowych) może mieć charakter wstępny, orientacyjny i może ostatecznie przyjąć nieco inne wartości.
Dodajmy, że poprzedni kadłub superjachtu zbudowany przez G+K SteelCon na terenie Stoczni Szczecińskiej i z jej pomocą, przekazany został niemieckiej stoczni Abeking and Rasmussen w lutym bieżącego roku:
Kadłub superjachtu z G+K SteelCon zwodowany w Szczecinie dla Abeking & Rasmussen
Co prawda częściowo wyposażonego kadłuba superjachtu nie zakontraktowała i nie zbudowała Stocznia Szczecińska, ale można już oficjalnie powiedzieć, że formalnie, wodowanie w ostatni czwartek rzeczywiście odbyło się na terenie Stoczni Szczecińskiej, bowiem dotychczasowy Szczeciński Park Przemysłowy od 16 października może już zgodnie z prawem używać tej nazwy, jako że wpisana została ona do Krajowego Rejestru Sądowego po niezwykle długim, jak na tę procedurę, okresie oczekiwania aż ok. dziewięciu miesięcy. Decyzja o zmianie nazwy spółki, która głównie zarządza postoczniowym majątkiem i oferuje pewne usługi produkcyjne, jednak jak dotąd nie zbudowała samodzielnie zakontraktowanego statku, zapadła na Zgromadzeniu Wspólników pod koniec grudnia 2017 r.
PBS
Fot.: Stocznia Szczecińska
Abeking 6506 - charakterystyka podstawowa:
nr IMO - 9823156
państwo bandery - Cayman Islands
stocznia wyposażająca / główny kontraktujący - Abeking and Rasmussen Schiffs- und Yachtwerft SE, Lemwerder, Niemcy
stocznia - podwykonawca (częściowo wyposażony kadłub) - G+K Steelcon Sp. z o.o., Szczecin
spodziewane przekazanie do eksploatacji - 2020
stoczniowy symbol budowy - Abeking 6506
start projektu - II połowa marca 2018
wodowanie (pochylnia Wulkan) - 18.10.2018
długość całkowita - 70,00 m
długość między pionami - 54,51
szerokość - 12,00 m (według innego źródła - 11,60 m)
wysokość boczna - 6,25 m
nośność - 200 t
tonaż pojemnościowy brutto - 1450
masa wodowania - ok. 460 t
łączna moc napędu głównego (napęd dwuśrubowy) - MCR 2984 kW (4058 KM)
silniki napędu głównego - 2 × MTU 12V4000M
silniki pomocnicze - 2 × Caterpillar C18 (MCR 383 kW)
moc elektryczna zespołów prądotwórczych - 2 × 350kW
klasyfikacja - prawdopodobnie Lloyd's Register
Kwartał to 3 miesiące może premierowi i biskupowi uda się uzgodnić termin. A póżniej..... blachy sobie poleżą, bo kto im zabroni.
z tego co pamiętam to palenie blach miało się rozpocząć w 4 kwartale 2018, że nie wspomnę, że było to już enty raz przełożone. Pod koniec I kwartału 2019r. dowiemy się pewnie, że palenie rozpocznie się w 2 kwartale i tak w kółko Macieju. A na koniec wina zostanie zrzucona na PO, cyklistów, ukrytą opcję niemiecką bo wszyscy spotykali się w domu i razem odprawiali czary aby tylko Stoczni Szczecińskiej noga się powinęła.
Ostatnie pytanie. Prezes tysiąclecia Stoczni Szczecińskiej tak lubi się chwalić. Do stoczni pociągnięto tory kolejowe. Czy chociaż jeden pociąg nimi przejechał czy kilka baniek wywalono w kosmos?
Powstanie cały system eksploatacji i wiele innych "drobiazgów", nim ta konstrukcja stanie się superjachtem. W Lemwerder trafi na podnosnik. Z jego pomocą będzie przemieszczona do klimatyzowanej hali, gdzie z kokona wyfrunie motyl. Warto zerknąć i porównac zaplecze Stoczni Szczecinskiej oraz Abeking-Lemwerder.
Przy okazji podziwiam nowy system wodowania w Szczecinie. Czy prom dla PŻB tez będzie wodowany z zastosowaniem slingów ??
Pozdrawiam Pana Prezesa Stoczni Szczecinskiej, jego wypowiedzi są bezcenne.
W Chinach rosnie konkurencja.Ostatnio CIMC Raffles, znana z ogromnych platform wiertniczch, przekazała Illusion Plus 88.5 m 3642 GT. Cena jedyne 145 mln $.
Mieczyslaw
połączenia Gryfii ze "Stocznia Szczecińską" . Roboty narobiło się ,a tu końcówka roku, czas upływa szybko a tu niema
sprzedaży. Kadra musi się ostro spinać nie podwijać ogonów w odwrotną stronę. Zamawiać stal , gazy techniczne, transport-wykonać przejazd próbny na wyremontowanym torowisku do stoczni jeśli będzie do tego wykorzystany, z kadrą fachowców nie będzie "problemów", czkają na hasło przyjazdu z zagranicznych stoczni po długiej tułaczce za pracą.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.