W zwołanym na wniosek organizacji związkowych posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Przemysłu Stoczniowego 9 kwietnia br. w Centrum Dialogu Społecznego uczestniczyli m.in. Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S” i Mirosław Piórek, współprzewodniczący Zespołu i przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego NSZZ „S”. Tematem wiodącym była konkurencyjność polskich stoczni, jej warunki, a także koszty pracy oraz umowy o pracę jako warunek kierowania zamówień publicznych do stoczni.
W zastępstwie min. Marka Gróbarczyka spotkanie poprowadził Maciej Styczyński, naczelnik Wydziału Przemysłu Okrętowego w MGMiŻŚ. Stronę rządową reprezentowali sekretarze stanu MON Sebastian Chwałek i w Ministerstwa Finansów Leszek Skiba. Uczestniczyli w nim członkowie zarządów PGZ, z Forum Okrętowego, MST FI MARS, Gdańskiej Stoczni Remontowa SA, Stoczni Nauta i Grupy Stoczni Gdańsk.
Tematy wiodące to stan i formy zatrudnienia w branży stoczniowej oraz umowy o pracę jako warunek determinujący zamówienia państwowe w branży stoczniowej.
W kontekście konkurencyjności naszych stoczni omawiana była sfera kosztów pracy, obciążeń podatkowych oraz porównaniem tych dwóch czynników z gospodarkami w innych państwach. Konkurencyjność zaś to też fachowość.
Przypomnijmy, że Stocznia Nauta realizuje plan naprawczy, a Stocznia Gdańsk liczy na „repolonizację”, zaś Stocznię Wojenną w Gdyni czeka modernizację infrastruktury i plan naprawczy, w którym jest m.in. zwolnienie pracowników o niewystarczających kwalifikacjach oraz ich przekwalifikowanie. Pozostaje pytanie o kryteria tejże „fachowości” i kto ją będzie oceniać?
Jeszcze nie ruszył Program Batory budowy promów dedykowany rodzimym stoczniom. Ten jednak ma się opierać na zakładach z Pomorza Zachodniego. Dla odbudowy potencjału stoczniowego konieczna jest odbudowa okrętowego szkolnictwa zawodowego i progres na politechnicznych wydziałach budowy okrętów, by kształcić kadry przemysłu stoczniowego.
Przypomnijmy, że Zespół został powołany w 2006 r. na wniosek sekcji okrętowców NSZZ „S”. Zespół liczy 34 członków.
www.solidarnosc.gda.pl / ASG
stoczni Nauta m.in. zniszczono najlepszą spółkę kadłubową Konrem Nauta - dającą prace dla prawie 350 ludzi.
Wtedy związkowcy palcem nie kiwnęli by stanąć w obronie miejsc pracy. Wskutek działań ówczesnych władz Marsa
Skarb Państwa poniósł wielomilionowe straty , do dziś winni nie zostali ukarani. Nauta po zniszczeniu spółek Konrem Nauta i Kormal Nauta , po przegonieniu technologów, konstruktorów , budowniczych rozpoczęła marsz w dół. Dzisiaj straty stoczni
Nauta są takie, że ...... .
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.