Dwie kolejne jednostki należące do Stena Line będą korzystały z technologii "cold ironing". Chodzi o promy cumujące w porcie w Trelleborgu.
Stena Line nie ustaje w staraniach, by swoją działalność uczynić jak najmniej dokuczliwą dla środowiska naturalnego. Armator poinformował właśnie, że jego statki cumujące w porcie w Trelleborgu nie będą korzystały z silników pomocniczych, ale z infrastruktury służącej do zasilania statków z lądu. Jest to technologia określana mianem "cold ironing". Jedną z jej zalet jest ograniczenie emisji szkodliwych związków - poziom emisji redukowany jest wówczas do zera - a co za tym idzie, zmniejszeniu ulega oddziaływanie na środowisko.
Jednostkami, które korzystać będą z tej technologii, są Skåne oraz Mecklenburg-Vorpommern. Obie pływają na trasie Rostock-Trelleborg. Armator korzysta z podłączenia na zasilania na lądzie w sytuacji, gdy prom zostaje zacumowany na dłużej niż dwie godziny. W szwedzkim porcie taka sytuacja ma miejsce 16 razy w tygodniu.
Inauguration today in Trelleborg, Stena Line will be connecting two vessels to the power grid when in port #sustainableshipping #electricity pic.twitter.com/vmW9kw3IQN
— Erik Lewenhaupt (@ErikLewenhaupt) 23 października 2017
PromySkat.pl