Stocznie, Statki

Wkrótce - wraz z pojawieniem się w Kłajpedzie doku pływającego podobnego do największej takiej konstrukcji w Polsce, a co za tym idzie - z poszerzeniem możliwości tamtejszej stoczni - może się nieco zaostrzyć konkurencja w zakresie remontów statków w rejonie południowego Bałtyku. Dok zmierza na Bałtyk na pokładzie największego w świecie ciężarowca półzanurzalnego.

Gościliśmy ostatnio na polskich wodach dwa ciekawe ciężarowce, które zabrały niecodzienne ładunki.
Ciężarowiec konwencjonalny z żurawiami o największym udźwigu Fairmaster zabrał 7 sierpnia ze Szczecina suwnicę chwytakową do rozładunku boksytów ze statków dla terminalu przy zakładach produkcji aluminy niedaleko Limerick w Irlandii (powinien dotrzeć do celu dzisiaj - w piątek, 11 sierpnia).
Z kolei ciężarowiec wpływny Sun Rise przyjął 6 sierpnia na swój pokład zbudowany w stoczni Crist specjalny dok pływający do budowy kesonów, które będą grały ważną rolę w projekcie powiększenia terytorium lądowego Księstwa Monako.

Jednak jeżeli chodzi o wizyty ciekawych statków do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych Polskę przebije niebawem Litwa. U jej wybrzeży pojawi się bowiem niedługo największy w świecie ciężarowiec wpływny (półzanurzalny) - szeroko swego czasu opisywany, nie tylko w prasie fachowej, Dockwise Vanguard (długość całkowita 275 m, szerokość maksymalna 78,75 m, nośność 116 175 t).

Czytaj także: Dockwise Vanguard - statek, jak żaden dotąd

Płynie właśnie z Czarnogóry, u której brzegów załadowano na jego pokład dok pływający przeznaczony dla stoczni w Kłajpedzie. Jak twierdzą niektóre media branżowe - będzie to największy dok pływający w rejonie Bałtyku. Inne wskazują, że w państwach nad Bałtykiem - co znaczy prawie to samo. Według jeszcze innych dok ten będzie największy w Państwach Bałtyckich lub Krajach Bałtyckich, co oznacza Litwę, Łotwę i Estonię.
Tak, czy inaczej dok ten będzie - jeśli nie największym, to przynajmniej jednym z największych doków pływających pracujących w stoczniach położonych nad Bałtykiem.

Dostarczony zostanie do "Stoczni Zachodniej" (Western Shipyard) w Kłajpedzie. Dok o nośności 33 000 ton, długości 235 m (według innych źródeł - 250 m) i szerokości 53 m (według niektórych źródeł - o prześwicie między basztami równym 45,2 m), wyposażony w dwa żurawie o unosie po 12 t, został zakupiony ze stoczni Adriatic Shipyard Bijela w Czarnogórze w czerwcu 2016 roku, przez firmę matkę Western Shipyard - BLRT Grupp z Estonii (grupa BLRT posiada stocznie produkcyjne i remontowe w Estonii, na Litwie, w Finlandii i w Norwegii: Tallinn Shipyard, Vakarų laivų gamykla (Western Shipyard), Baltijos laivų statykla (Western Baltija Shipbuilding), Turku Repair Yard i BLRT Fiskerstrand; BLRT Grupp posiada także m.in. spółkę zależną w Polsce - Elme Metall Poland, zajmującą się handlem i dystrybucją konstrukcyjnych materiałów / wyrobów stalowych).

Dok o masie 11 000 ton został podniesiony na pokładzie wynurzającego się ciężarowca flo-flo (wpływnego) Dockwise Vanguard na początku sierpnia w skomplikowanej operacji, która zajęła 11 godzin, i która nadzorowana była przez specjalistów z BLRT Grupp i przedstawicieli firmy Dockwise.

Po podróży na trasie o długości 3825 mil, dok ma być dostarczony za kilka dni do Kłajpedy. Dockwise Vanguard wyruszył z redy portu Bijela w Czarnogórze 5 sierpnia. W nocy z 9 na 10 sierpnia opuścił Morze Śródziemne, mijając Gibraltar. W Kłajpedzie spodziewany jest wstępnie 19 lub 20 sierpnia.

"Dok będzie największy w krajach nad Bałtykiem i otworzy nowe możliwości dla armatorów i dla stoczni w zakresie remontów i modernizacji statków o wielkości panamax" - powiedział - Arnoldas Šileika, dyrektor generalny stoczni Western Shipyard z Kłajpedy.

Nowy nabytek stoczni "Zachodniej" z Kłajpedy jest porównywalny z największym dokiem pływającym w Polsce, czyli z dokiem nr 6 stoczni Remontowa SA z Gdańska, który charakteryzuje się nośnością 36 000 t, długością całkowitą 255 m, szerokością prześwitu między basztami wynoszącą 44,4 m, może przyjmować statki o zanurzeniu do 9,5 m i wyposażony jest w dwa żurawie o unosie po 25 ton.

Zmiany w infrastrukturze i potencjale produkcyjnym nadbałtyckich stoczni nie są bardzo dynamiczne, ale się zdarzają. I chodzi nie tylko o przybywanie nowych doków w regionie.
Dla przykładu ostatni dok pływający stoczni Cityvarvet opuścił Geteborg w czerwcu 2016 roku. Miał 268 m długości, 34,7 m szerokości i mógł przyjmować statki do ok. 70 tys. ton nośności. Dok ten wyholowano z Bałtyku. Trafił do stoczni w Dunkierce, w północnej Francji. Stanowił część majątku sprzedanego przez likwidatora po zamknięciu, w 2014 roku, stoczni, którą przejęli w roku 2000 Holendrzy z grupy Damen Shipyards.
Wcześniej, już w 1993 roku, ta sama stocznia pozbyła się jeszcze większego doku. Był to zbudowany w latach 1975-1976 w Gdańskiej Stoczni Remontowej (obecnie Remontowa SA) dok pływający o długości 303 m, całkowitej szerokości 71,08 m, prześwicie między basztami ok. 55 m, unoszący do 55 000 ton i mogący przyjmować statki o nośności do 240 000 ton. Najpierw pozostał na Bałtyku - pracował w stoczni HDW w Kilonii. Od kilkunastu lat służy egipskiej stoczni remontowej w Kanale Sueskim.

Piotr B. Stareńczak

Fot.: BLRT Grupp

Czytaj także:
Sun Rise - przedstawiciel rzadkiego gatunku na polskich wodach
Pływający dok do budowy osiedla w Monako opuścił gdyńską stocznię (VIDEO)
Najsilniejszy ciężarowiec wkrótce w Szczecinie - załaduje wielką suwnicę ze Stalkonu
Suwnica Stalkonu w drodze do Irlandii

Dockwise Vanguard podczas załadunku doku dla Western Shipyard
Dok dla Western Shipyard w Kłajpedzie już na pokładzie Dockwise Vanguard
Dockwise Vanguard
Dockwise Vanguard podczas załadunku doku dla Western Shipyard Dok dla Western Shipyard w Kłajpedzie już na pokładzie Dockwise Vanguard Dockwise VanguardDok dla Western Shipyard w Kłajpedzie już na pokładzie Dockwise Vanguard Dockwise VanguardDockwise Vanguard
+1 dok dla Litwinów
Czyli rośnie konkurencja dla holdingu remontowej .
11 sierpień 2017 : 06:23 roczniak | Zgłoś
+1 Dockwise Vanguard
Wejście cięzarowca na Bałtyk jest godne odnotowania, natomiast jego ladunek trochę mniej.
Wyraznie widac, ze dok "ginie" na jego pokładzie. Masa doku w kontekscie statku tez nie jest czyms wyjątkowym.
Chyba, ze rozpatrujemy dok jako istotnego konkurenta dla polskich okretowcow.
W 2014 starszy i mniejszy brat Vanguard'a, Blue Marlin IMO 9186338, dostarczył z Szanghaju do Portland USA
dok Vigorous, okolo 300 m. Koszt budowy i transport to okolo 50 mln $.
Dzisiaj to największy plywajacy dok w USA.
Prawdopodobnie chwilowo brak lepszych ładunkow dla tego olbrzyma.
Pozdrawiam
Mieczyslaw
11 sierpień 2017 : 15:12 Mieczyslaw | Zgłoś
+1 Litwini mają dok pływający a nasze doki się przewracają
A już podobno w Naucie miał być dok wyposażony w nowe szafy sterownicze a tu łubudu Litwini mają nowe, a nasze toną. Phi
12 sierpień 2017 : 21:29 Wiesiek | Zgłoś
+1 używany
Litwini kupili używany, nie nowy.
13 sierpień 2017 : 10:37 raduś | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0845 4.1671
EUR 4.2992 4.386
CHF 4.6143 4.7075
GBP 5.1641 5.2685

Newsletter