Udało się podjąć z wody wrak promu Sewol, który zatonął trzy lata temu z ponad 300 osobami na pokładzie. Operacja prowadzona przez chińskie konsorcjum Shanghai Salvage rozpoczęła się w czerwcu 2016 roku, ale zła pogoda i powracające problemy techniczne opóźniały projekt kilka razy.
Wrak zostanie przetransportowany do portu w Mokpo, gdzie odbędzie się jego inspekcja. Do akcji włączono dwa dźwigi o unosie 10 000 ton. Koszt operacji oszacowano na 139 mln dolarów.
Przypomnijmy, że do katastrofy promu Sewol doszło 16 kwietnia 2014 roku u południowo-wschodnich wybrzeży Korei Południowej. Według południowokoreańskiego ministerstwa administracji państwowej i bezpieczeństwa, w chwili zdarzenia na pokładzie przebywało 30 członków załogi, 325 uczniów, 15 nauczycieli i 89 innych pasażerów. Byli to uczniowie szkół średnich z Inczhonu, którzy płynęli w ramach szkolnej wycieczki z Inczhonu na położoną w Cieśninie Koreańskiej wyspę Czedżu.
Kapitan promu, Lee Joon-Seok 27 kwietnia 2015 roku został uznany za winnego zabójstwa i skazany na dożywocie przez sąd w Gwangju. Decyzja ta była znacznie surowsza od tej, którą ogłosił sąd pierwszej instancji w listopadzie 2014 roku. Stwierdzono wówczas, że nie dopełnił on obowiązków służbowych i został skazany na 36 lat pozbawienia wolności. Prokuratura jednak wniosła kasację od wyroku. Pozostali członkowie załogi (14) otrzymali wyroki od 18 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
W katastrofie zginęło ponad 300 osób, z czego 250 to uczniowie wycieczki szkolnej.
Sewol, the S Korean ferry that sank almost 3 years ago, killing 304 people, finally emerges from water early Thursday morning pic.twitter.com/dHHxgmuDRV
— People's Daily,China (@PDChina) 23 marca 2017
AL
Video: ARIRANG NEWS