Jak podał specjalistyczny portal Offshore Energy Today za norweskim internetowym serwisem informacyjnym Aftenbladet, półzanurzalna platforma hotelowa, w trakcie holowania ze Szkocji do Gdańska, zerwała się z holu i dryfuje bez kontroli. Na pokładzie uwolnionej z holu platformy znajduje się 33 ludzi.
Firma Prosafe, armator jednostki, korzystając z wynajętych holowników próbuje odzyskać kontrolę nad dryfującą platformą po tym, jak w niedzielę zerwała się lina holownicza łącząca półzanurzalną jednostkę hotelowo-serwisową z holownikiem AHTS Sea Lynx, który prowadził ją do Gdańska.
Według Aftenbladet, jego przyczyną były bardzo wysokie fale, jakie pojawiły się w rejonie, w którym znajdowała się w niedzielę rano platforma. Wysokie falowanie może, poprzez gwałtowne ruchy jednostki holującej i/lub holowanej, doprowadzić do występowania nadmiernych naprężeń w linie i do jej zerwania.
Do zdarzenia doszło w brytyjskim sektorze Morza Północnego. Aftenbladet podał, że "pływający hotel", nad którym utracono kontrolę, i na pokładzie którego są 33 osoby, znajduje się około 120 km od miasta Montrose na wybrzeżu Szkocji.
W wiadomości e-mail, jaką serwis Offshore Energy Today otrzymał w poniedziałek od rzecznika prasowego Prosafe, informowano m.in.: "Safe Bristolia znajdowała się w trakcie relokacji z Cromarty Firth w Szkocji do Gdańska, gdy lina holownicza zerwała się 3 stycznia o godz. 07:46. Nikt z załogi morskiej platformy (33 osób) nie ucierpiał. Załoga przygotowuje się do operacji ponwnego pobrania holu."
Jak dodał rzecznik prasowy Prosafe: "Safe Bristolia jest jednostką półzanurzalną, w normalnym stanie eksploatacji, kotwiczoną ośmioma kotwicami. Stale monitorujemy sytuację i możemy, jeśli to będzie konieczne, zdecydować o rzuceniu jednej lub większej liczby kotwic, by zatrzymać platformę (zapobiec dalszemu jej dryfowi).
Jednakże, ponieważ jednostka znajduje się na otwartych wodach (nie zagrożona wejściem na mieliznę czy kolizją), a holownik jest cały czas w asyście, wygodniej jest poczekać i spróbować podać ponownie hol na platformę. Prosafe zadysponowała drugi holownik offshore, który jest w drodze i będzie wspomagał operację odzyskania kontroli nad platformą.
Warunki pogodowe stopniowo się poprawiają i przewidujemy, że będziemy mogli próbować ponownie wziąć platformę na hol w dniu jutrzejszym, czyli 5 stycznia".
Czytaj także: Hotelowa platforma offshore Safe Bristolia ponownie w Remontowej SA
Zespół holowniczy (platforma Safe Bristolia i holownik typu AHTS Sea Lynx ) wyruszył do Gdańska 31 grudnia 2015 r. Zanim zaistniały ostatnie problemy (zerwanie holu) jego przybycie do Gdańska przewidywane było wstępnie na 9-10 stycznia. Według wcześniejszych przewidywań - platforma miała być wyholowana ze Szkocji przed świętami Bożego Narodzenia i dotrzeć do Gdańska na samym początku stycznia 2016 r. Opóźnienie holowania spowodowane zostało najprawdopodobniej złymi warunkami pogodowymi.
Platforma Safe Bristolia doświadczyła zerwania holu także w październiku roku 2014. Holowana wtedy z miejsca pracy na Morzu Północnym do stoczni w Hanøytangen koło Bergen przez holowniki BB Troll i Odin Viking. Wtedy, zanim udało się ponownie podać na nią hol, zdążono ewakuować śmigłowcami część załogi.
PBS (m.in. na podstawie Offshore Energy Today)
Safe Bristolia w trudnych warunkach pogodowych na Morzu Północnym