Stocznie, Statki

Wojewoda zachodniopomorski studzi emocje w sprawie odbudowy przemysłu stoczniowego w Szczecinie za unijne pieniądze.

Według Marka Tałasiewicza, raczej nie ma szans, aby Bruksela zgodziła się na zastrzyk gotówki, który pozwoli na utworzenie jednej dużej firmy, zajmującej się budową statków. Wojewoda w "Rozmowach pod krawatem" powiedział, że przepisy nie pozwalają na finansowanie nowych spółek. - To są pieniądze i przedsięwzięcia ukierunkowane na wspomaganie innowacji w gospodarce morskiej i technice morskiej i nie sądzę, żeby ktokolwiek był w stanie wyinterpretować, że to pieniądze na tworzenie czy budowanie nowego przedsiębiorstwa - uważa Tałasiewicz.

Z pomocy Brukseli mogą skorzystać małe firmy z branży stoczniowej. - Polskie firmy bardzo mało korzystają z tych możliwości, a to ciężkie miliardy euro na parę lat - stwierdził Tałasiewicz.

Unijnym wsparciem dla firm z branży stoczniowej zajmowali się pod koniec marca radni sejmiku województwa. Opozycja chce, aby za pieniądze z Brukseli odbudować Stocznię Szczecińską.

Zarząd Województwa tymczasem uważa, że to niemożliwe i planuje za ich pomocą wspierać rozwój małych i średnich firm branży stoczniowej.

 

 

+5 Najpierw
pociągnąć do odpowiedzialności Donalda T. i sitwę z PO za zbrodnię dokonaną na polskim przemyśle stoczniowym.
20 kwiecień 2015 : 18:27 SOS | Zgłoś
+2 Ida wybory
już jednemu z grabiaży stoczni możecie Podziękować 10 maja a następnie całej hałastrze na jesieni
21 kwiecień 2015 : 10:25 taka prawda | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0644 4.1466
EUR 4.2243 4.3097
CHF 4.5435 4.6353
GBP 5.1 5.203

Newsletter