Stocznie, Statki

Jak donoszą brytyjskie media, służbom na razie nie udało się ustalić, co było powodem katastrofy cementowca Cemfjord. Jednostka zatonęła u wybrzeży Szkocji na początku stycznia.

Przez ostatnie dwa dni służby badały wrak cementowca za pomocą zdalnie sterowanego robota (Remotely Operated Vehicle) wyposażonego m.in. w specjalne kamery, ale bezskutecznie.

Dotąd nie wiadomo, co spowodowało nagłe zatonięcie jednostki. W sprawie pewne jest tylko to, że Cemfjord poszedł na dno bardzo szybko. Załoga cementowca nie miała nawet czasu na wysłanie prośby o pomoc. Na razie najczęściej powtarzana hipoteza mówi o tym, że przyczyną zatonięcia statku była fatalna pogoda.

Do tej pory nie udało się też odnaleźć nikogo z członków załogi. Na pokładzie cementowca było siedmiu Polaków, w tym jeden ze Świnoujścia, oraz Filipińczyk. W niedzielę w angielskim Wick odbyła się msza w ich intencji. W czasie nabożeństwa odczytano nazwiska marynarzy.

Cemfjord zatonął u wybrzeży Szkocji. 83-metrowy statek płynął z transportem cementu z Aalborg w Danii do portu Runcorn w Cheshire w zachodniej Anglii. Został odnaleziony dobę później. Wystający z wody dziób jednostki zauważyła załoga promu przepływającego przez cieśninę Pentland Firth. To ona powiadomiła służby. 

 

 

+3 nagłe zatonięcie?!!
Nieprawda,że poszedł na dno bardzo szybko.Wynurzony dziób przewróconego statku widać było przez długi okres czasu.Nawet ten portal zamieścił zdjęcie dziobu przewróconego, ale wciąż pływającego statku.
20 styczeń 2015 : 16:15 selawi | Zgłoś
+4 badanie wraku
Żadnej wzmianki odnośnie przyczyn niezadziałania zwalniaków hydrostatycznych od tratw ratunkowych i EPIRB???
21 styczeń 2015 : 11:10 zainteresowany | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0777 4.1601
EUR 4.2961 4.3829
CHF 4.6158 4.709
GBP 5.1533 5.2575

Newsletter