Na rynku budowy statków z napędem LNG polski przemysł okrętowy zajmuje wysoką pozycję. W tym tygodniu w stoczni Remontowa Shipbuilding SA ma się odbyć wodowanie kolejnego promu o napędzie na skroplony gaz ziemny.
Pierwszy w świecie towarowy i specjalistyczny statek (poza fiordowymi promami pasażersko-samochodowymi i okrętami patrolowymi OPV) o napędzie zasilanym LNG - zaopatrzeniowiec górnictwa morskiego Viking Energy, projektu VS 4403, powstał częściowo w Polsce, w gdańskiej stoczni Maritim Shipyard. Zbudowano tam w nieznacznym stopniu wyposażony kadłub, bez instalacji LNG. Jednostkę w pełni wyposażoną przekazała armatorowi norweska stocznia Kleven Verft AS.
Niektóre polskie stocznie znane wyłącznie lub głównie z budowy konstrukcji stalowych, sekcji okrętowych lub częściowo wyposażonych kadłubów grały podobną rolę w budowie kolejnych statków z napędem LNG. Do najnowszych przykładów należą dwa częściowo wyposażone kadłuby niemałych promów pasażersko-samochodowych, które dla stoczni i armatora norweskiego zbudowała Stocznia Gdańsk SA. Pierwszy holowano z Gdańska do stoczni Fosen koło Trondheim w kwietniu minionego roku, a drugi - Bergensfjord - zwodowany został w ostatni piątek i ma być wyholowany z Gdańska w kierunku Norwegii prawdopodobnie jeszcze dzisiaj, o ile nie przeszkodzi np. pogoda.
Czytaj także: Bergensfjord zwodowany w Stoczni Gdańsk
Cieszy jednak, że polscy inżynierowie okrętowcy i stoczniowcy udowadniają, iż nowoczesne technologie (statki z napędem LNG są wciąż rzadkością i innowacją) nie są im obce, a polski przemysł okrętowy zajmuje znaczącą pozycję na rynku budowy w pełni wyposażonych statków z nowoczesnymi, przyjaznymi środowisku, siłowniami.
Z sukcesem weszła na nowy rynek Grupa REMONTOWA. Nie tylko buduje je, ale bierze także znaczący udział w projektowaniu jednostek z napędem LNG . Oferuje również całkowicie własne projekty, opracowane przez biuro projektowo-konsultingowe Remontowa Marine Design & Consulting Sp. z o.o.
LNG jest obiecującym, przyszłościowym paliwem dla statków, gdyż oferuje znacząco zmniejszone emisje szkodliwych substancji do atmosfery w porównaniu do tradycyjnych paliw okrętowych, takich jak morski olej napędowy (marine diesel oil – MDO), czy tzw. paliwo ciężkie (heavy fuel oil – HFO). Ostatnio daje się zauważyć trend wyposażania coraz większej liczby projektowanych i nowo budowanych statków, szczególnie mających operować na Bałtyku i Morzu Północnym, w systemy napędowe z silnikami zasilanymi LNG. Używając gazu ziemnego zamiast tradycyjnych paliw okrętowych, można obniżyć emisję tlenków siarki i azotu (SOx, NOx) oraz cząstek stałych (np. sadzy) nawet o 80 proc., a CO2o 15 do 25 proc. (na przykładzie promów z Gdańska dla armatora Torghatten Nord).
Norwegia i Polska - partnerzy i liderzy na rynku budowy statków o napędzie na LNG
Norwegia, dysponująca pokaźnymi zasobami gazu ziemnego w podmorskich złożach, jest na tym polu liderem, zarówno jako dostarczyciel rozwiązań technicznych, jak i po stronie ich zastosowań. Nic więc dziwnego, że statki o napędzie LNG odbierali z gdańskiej stoczni Remontowa Shipbuilding SA głównie armatorzy lub operatorzy norwescy. Wiele tamtejszych firm żeglugowych przekonało się do stosowania systemów napędowych zasilanych LNG na swoich statkach, szczególnie tych eksploatowanych w żegludze przybrzeżnej oraz po fiordach. Trend ten wspomagany jest przez rząd Norwegii, oferujący zachęty podatkowe lub granty dla armatorów stosujących na statkach przyjazny środowisku napęd na LNG.
Firmy Grupy REMONTOWA wychodzą naprzeciw wysokim wymaganiom przedsiębiorstw żeglugowych, którym zależy na ochronie środowiska, m.in. przez ofertę budowy i projektowania statków przyjaznych środowisku według projektów opracowanych samodzielnie, we własnym biurze projektowym lub we współpracy z norweskimi okrętowymi firmami projektowo-konsultingowymi oraz przez instalację na statkach - zarówno nowych, jak i przebudowywanych - proekologicznych urządzeń i systemów okrętowych.
Niemal jedna piąta statków z napędem LNG nie będących gazowcami powstała w Polsce
Według informacji opublikowanych przez BIMCO (jedną z największych organizacji reprezentującej interesy armatorów) pod koniec minionego roku były na świecie 34 statki napędzane skroplonym gazem ziemnym, które nie były zarazem gazowcami LNG. W tym przynajmniej jeden - nie nowy, tylko przebudowany ze statku o napędzie konwencjonalnym. Podobna liczba figurowała na liście zamówień stoczniowych. Był też jeden zbiornikowiec śródlądowy o napędzie LNG, pływający po europejskich rzekach i kanałach oraz dwie podobne jednostki w budowie. Do powyższego wyliczenia trzeba dodać kilka projektów, polegających na przystosowaniu "konwencjonalnych" siłowni statków do spalania LNG, realizowanych obecnie w Chinach.
W połowie grudnia 2012 r. i w połowie stycznia roku bieżącego, kolejne dwa promy o napędzie LNG przekazała armatorowi norweskiemu stocznia Remontowa Shipbuilding SA z Gdańska, a fińska stocznia STX Finland z Turku - oddała do eksploatacji Viking Grace - pierwszy w świecie duży prom pasażersko-samochodowy z napędem na "błękitne paliwo".
Jeżeli BIMCO nie myli się w obliczeniach co do liczby istniejących statków o napędzie LNG, to gdańska stocznia z Grupy REMONTOWA zbudowała do końca minionego roku prawie jedną piątą wszystkich statków ze światowej floty napędzanych tym przyszłościowym paliwem, a nie będących gazowcami LNG, dla których spalanie (zazwyczaj w kotłach lub silnikach wysokoprężnych typu dual-fuel) części ładunku, który wyparowywał i którego nie opłacało się ponownie skraplać, było rozwiązaniem dość powszechnie stosowanym już od dawna. Do tego trzeba dodać, zbudowany przez Grupę REMONTOWA jeden uniwersalny gazowiec - LNG / LEG / LPG. Kolejne promy są w Remontowa Shipbuilding SA w budowie. Pierwszy z nowej serii, dla norweskiego operatora Norled.
Zacznijmy jednak od przypomnienia już przekazanych i pływających - głównie po wodach Norwegii - "zielonych" statków o napędzie gazowym. Były to do końca zeszłego roku: jeden gazowiec, cztery promy dwustronne dla operatora Fjord1 (typ "Moldefjord") i trzy promy dla Torghatten Nord (czwarty taki przekazano już w roku 2013).
Pierwszy "na gaz" był gazowiec
Pierwszym zbudowanym w Remontowej Shipbuilding SA (wtedy jeszcze Stocznia Północna SA) statkiem o napędzie na skroplony gaz ziemny był gazowiec Coral Methane. Przekazany został do eksploatacji 23 kwietnia 2009 roku holenderskiemu armatorowi Anthony Veder Rederijzaken BV. Operatorem statku jest norweski dystrybutor LNG - Gasnor. Statek o napędzie spalinowo-elektrycznym, projektu 1889, o stoczniowym numerze budowy B 604/1 zwodowany został 7 maja 2008.
Jest nie tylko pierwszym polskiej budowy statkiem o silnikach głównych, które zasilane mogą być paliwem w postaci skroplonego gazu ziemnego. Jest także pierwszym gazowcem LNG przewożącym ładunki o temperaturze do -163 stopnie Celsjusza, zbudowanym w Polsce (wcześniej większe gazowce, ale przystosowane tylko do przewozu LPG budowała Stocznia Gdynia). Stał się również pierwszym w świecie tak uniwersalnym gazowcem – może przewozić skroplony gaz ziemny (LNG), skroplone gazy ropopochodne (LPG) i etylen.
Gazowiec Coral Methane zatrudniony jest m.in. do dystrybucji LNG do małych magazynów rozrzuconych wzdłuż wybrzeża Norwegii, służących za lokalne "stacje paliwowe" dla dość licznych już w Norwegii statków o napędzie LNG, szczególnie promów fiordowych.
Zobacz galerię zdjęć: Coral Methane
Budowa tego statku, relatywnie małego (długiego na niespełna 118 m, o ładowności 7500 m3 i o nośności 5160 t), udowodniła możliwości i kompetencje polskiego przemysłu okrętowego w budowie gazowców LNG, które mogą służyć do regionalnej dystrybucji LNG z hubu (np. terminalu importowego LNG w Świnoujściu do portów bałtyckich) lub jako pływające, gazowe (LNG) "stacje paliwowe", czyli bunkierki (zbiornikowce bunkrowe) LNG.
Zbiornikowiec z napędem głównym spalinowo-gazowo-elektrycznym na skroplony gaz ziemny, przystosowany do przewozu LNG, LPG i płynnego etylenu zaliczono do grona "Statków Roku" w publikacji "Significant Ship of 2009" (rocznik "Significant Ships of the Year", wydawany od 1990 r. przez Royal Institution of Naval Architects (międzynarodowe, mające siedzibę w Londynie, Królewskie Stowarzyszenie Projektantów Statków i Inżynierów-Okrętowców) stanowi przegląd starannie wybranych, najciekawszych i najważniejszych konstrukcji okrętowych ze światowej produkcji stoczniowej minionego roku).
Nagrodzone promy typu "Moldefjord"
Wysoka pozycja Grupy REMONTOWA na rynku budowy statków o napędzie głównym zasilanym LNG znalazła potwierdzenie m.in. w nadaniu promowi Moldefjord, zbudowanemu dla Fjord1 MRF z Norwegii przez Gdańską Stocznię Remontową SA oraz Remontowa Shipbuilding SA, tytułu: "Zielonego (przyjaznego środowisku) Statku Roku 2010" w ramach wyróżnień Green Ship Technology Award ustanowionych przez Informa Events, firmę wydawcy wpływowego dziennika branży żeglugowej "Lloyd's List".
W latach 2009-2010 Grupa REMONTOWA przekazała do eksploatacji dwie serie promów dla norweskiego armatora Fjord1 MRF o łącznej wartości kontraktowej 128 350 000 EUR. Były to dwa, dwustronne promy fiordowe o napędzie konwencjonalnym oraz cztery z napędem na LNG (w tym - wspomniany wcześniej, nagrodzony Moldefjord).
Promy typu B607 Moldefjord, Fannefjord, Romsdalsfjord i Korsfjord zbudowane są według projektu norweskiego biura konstrukcyjnego LMG Marin we współpracy z polskim biurem Remontowa Marine Design & Consulting Sp. z o.o.
Każdy charakteryzuje się długością ok. 122 m, ładownością 125 samochodów osobowych lub 12 samochodów ciężarowych i 55 osobowych, a także miejscami dla 390 pasażerów. Posiadają zbiorniki na paliwo w postaci skroplonego gazu ziemnego o pojemności po 125 m3. Kadłub, maszynownia oraz wyposażenie wykonane pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego Det Norske Veritas dla uzyskania klasy : +1A1 Car Ferry B E0 R4 CLEAN GAS FUELLED.
Promy o wysokiej dzielności morskiej dla Torghatten Nord
Podczas pobytu w Gdańsku, 10 czerwca 2011 r., norweski premier, Jens Stoltenberg, uczestniczył w stoczni Remontowa Shipbuilding SA w ceremonii pierwszego cięcia blach na budowę jednego z serii nowatorskich, napędzanych gazem ziemnym samochodowo-pasażerskich promów dla armatora z Norwegii. Było to pierwsze cięcie stali na jednostkę typu LMG 120, o stoczniowym symbolu budowy B 612/4 - prom Lødingen, czyli czwarty statek z serii promów o napędzie gazowym zamówionych przez Torghatten Nord AS.
Promy dla Torghatten Nord, zbudowane pod nadzorem towarzystwa klasyfikacyjnego Det Norske Veritas (DNV) i Norwegian Maritime Directorate (NMD), odbywają rejsy na dwóch trasach po fiordzie Vestfjorden, położonym między północnym wybrzeżem Norwegii a grupą wysp Lofoty. Akwen ten znany jest z trudnych warunków pogodowych. Promy, zaprojektowane przez biuro projektowo-konsultingowe LMG Marin z Bergen, współpracujące z polskim okrętowym biurem projektowym Remontowa Marine Design & Consulting Ltd., przekazane zostały armatorowi w okresie od początku października 2012 (pierwszy był Landegode) do połowy stycznia br.
Statki te, jako pierwsze w świecie, mają hybrydową prądnicę sprzężoną z wałem napędowym, produkcji norweskich zakładów grupy Rolls-Royce (Rolls-Royce Hybrid Shaft Generator - HSG), która wytwarza energię elektryczną wpływając na oszczędniejsze zużycie paliwa przez cały system napędowy statku oraz redukując emisję CO2.
Na statkach zainstalowano oszczędne silniki Rolls-Royce Bergen na LNG, przystosowane do pracy na tzw. mieszance ubogiej oraz innowacyjny system Promas, który integruje pracę pędnika i steru, dzięki czemu redukuje opór i zwiększa siłę ciągu układu napędowego. Rozwiązania te zapewniają bezkonkurencyjne parametry środowiskowe, w tym 40-procentową redukcję emisji CO2 w porównaniu do tradycyjnych statków.
Najnowsza seria - najnowsza generacja z Gdańska
W minionym roku, 25 lipca, Remontowa Shipbuilding SA rozpoczęła budowę pierwszego z serii, nowoczesnego, 124-metrowego promu pasażersko-samochodowego o napędzie wyłącznie gazowym (według wielu źródeł - pierwszego w świecie) dla norweskiego operatora Norled. Będą to statki należące do największych w świecie promów fiordowych i tzw. symetrycznych (przyjmą na pokład po 165 samochodów osobowych).
Na ich napęd (tzw. "gazowo-elektryczny") składają się:
- cztery główne zespoły prądotwórcze z napędem gazowym, każdy o mocy 1000 kW, produkcji Mitsubishi Diesel Power;
- dwa elektryczne silniki napędowe, każdy o mocy 1850 kW; 690 V; asynchronicznie sterowane częstotliwościowo;
- dwa dwuśrubowe pędniki azymutalne, każdy o mocy 1850 kW / 1000 obr./min - Schottel STP1515.
Czytaj także: Zielone promy z Remontowej Shipbuilding SA
Promy odpowiadać będą wymaganiom Norwegian Maritime Directorates (NMD) i Det Norske Veritas (notacja klasy: DnV+1A1 Car Ferry B E0 R4 GAS FUELLED). Statki budowane są według projektu norweskiego biura konstrukcyjnego LMG Marin we współpracy z Remontowa Marine Design and Consulting. Na przeładunkowy system ro-ro składają się rampy dziobowa i rufowa z napędem hydraulicznym, każda o wymiarach 1,5 × 12,5 m, przy dopuszczalnym obciążeniu osi 15-ton.
Dwustronne promy z napędem gazowym budowane dla norweskiego armatora Norled charakteryzują się następującymi podstawowymi parametrami techniczno-eksploatacyjnymi:
długość całkowita 123,2 m
długość przepisowa 117,39 m
długość pokładu samochodowego 120 m
szerokość konstrukcyjna 17,65 m
szerokość maksymalna 18,15 m
wysokość do pokładu głównego 5,12 m
zanurzenie konstrukcyjne 3,55 m
nośność 750 t
prędkość 16 węzłów
całkowita nośność pokładu 590 t
miejsca pasażerskie 550
załoga 11 osób
ładowność samochodów (PBE) 4,3 × 1,85 m 165
ładowność samochodów osobowych i ciężarowych 37 osobowych i 18 ciężarowych
zbiorniki gazu (LNG + CNG) 125 + 3,2 m3
woda słodka 45 m3
Kontrakt na budowę promów typu SKS 165 dla Norled podpisany został w lutym 2012 roku. Statki zatrudnione będą na wahadłowej trasie Stavanger-Tou. Pierwszy zwodowany zostanie prawdopodobnie już w najbliższy piątek, 8 marca 2013 r. Wodowanie drugiego zaplanowano na maj br.
Piotr B. Stareńczak
Ilustracja: LMG Marin, Remontowa Shipbuilding