Unia Europejska reformuje swoją "Wspólną Politykę Rybołówstwa". Zdaniem wielu fachowców uczestniczących w szczecińskiej konferencji, strategia obowiązująca dotychczas była spektakularną klapą.
Konferencję na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym zorganizował europoseł Marek Gróbarczyk. - Ile uda się teraz wynegocjować, na tyle będziemy mogli obronić wszystkie nasze interesy - uważa Gróbarczyk.
Rektor ZUT Włodzimierz Kiernożycki przyznaje, że rybactwo cieszy się coraz mniejszą popularnością. - Łączymy to bezpośrednio z ogólną sytuacją gospodarki morskiej - tłumaczył prof. Kiernożycki.
Do Szczecina przyjechał Grzegorz Hałubek, prezes Związku Rybaków Polskich. Nie szczędził gorzkich słów Brukseli i polskiemu rządowi.
- Mamy dowody, że inne kraje nadbałtyckie wielokrotnie przekraczają przyznane im kwoty połowowe, a Komisja Europejska nic z tym nie robi - mówił Hałubek. - Próbujemy być uczciwi i jednocześnie nasze upadające rybołówstwo jest przykładem wdrożenia chorego, unijnego prawa.
Według statystyk, Polacy są na końcu Europy pod względem ilości zjadanych ryb.
Andrzej Kutys
zagłodzić dorsza ,,, to jest plan wieloletni komisji europejskiej na bałtyku ,
263
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.