Przełowienie europejskich zasobów ryb jest ogromnym problemem zarówno gospodarczym, jak i ekologicznym. Problem, jak pokazują badania opublikowane dziś przez New Economics Foundation (nef), można łatwo rozwiązać – ograniczenie na pewien czas połowu niektórych gatunków ryb, umożliwi trwałą odbudowę ich stad.
Wyliczenia przedstawione w raporcie New Economics Foundation zatytułowanym „Inwestycja w zaprzestanie połowów”, określają krótkoterminowe koszty odbudowy zasobów rybnych i potwierdzają, że z łatwością można sobie na nie pozwolić, a nawet, że inwestycja w przywrócenie europejskich zasobów ryb może wygenerować ogromne zyski.
W wyliczeniach wzięte zostały pod uwagę 54 główne stada ryb w całym północno-wschodnim Atlantyku, z ogółu ponad 150 stad w wodach europejskich. 49 z badanych stad jest przełowione. Koszty wyliczono w relacji do korzyści dla projektu, polegającego na całkowitym wstrzymaniu połowów aż do osiągnięcia pełnej odnowy tych 49 stad, przy założeniu wypłaty rekompensat.
- Przełowienie jest poważnym problemem, który obecnie dotyczy większości unijnych stad ryb - mówi Rupert Crilly z działu Ekonomii Środowiska w nef, główny autor raportu. - Zbyt długo koncentrowano się na krótkoterminowych kosztach możliwych rozwiązań, zamiast na ekonomicznych, ekologicznych i społecznych korzyściach prawidłowego zarządzania zasobami. Po wyliczeniu wstępnych kosztów odbudowy stad stwierdzamy, że możemy pozwolić sobie na położenie kresu przełowieniu w unijnych wodach i że takie rozwiązanie jest ze wszech miar pożądane. Decydenci polityczni muszą obecnie podjąć działania, aby zapewnić zdrowe i trwałe zasoby ryb dla przyszłych pokoleń.
W opracowaniu dokonano oceny opłacalności krótkoterminowych kosztów wobec potencjalnych korzyści wynikających z odnowy zasobów morskich i trwałości sektora rybołówstwa. Wykazano w nim również, że koszty społeczne zmian mogą zostać ograniczone dzięki stosunkowo niewielkim inwestycjom. Nakłady powinny być poniesione na pokrycie kosztów rekompensat dla rybaków z tytułu utraconych przychodów, dzięki czemu znacznie ograniczony będzie wzrost bezrobocia i jego skutki.
Aby tymczasowa przerwa w połowach nie zaszkodziła rybakom niezbędna będzie inwestycja wysokości 12 mld euro przez okres 9,4 lat – (10,56 mld wyrażone w kategoriach wartości bieżącej). Autorzy raportu proponują, by koszty te pochodziły z prywatnych funduszy. Środki publiczne (Europejski Fundusz Morski i Rybacki) powinny zaś zostać przeznaczone na stworzenie korzystnego kontekstu, sprzyjającego takiej inwestycji. Wymagałoby to wyeliminowania subsydiów przyczyniających się do przełowienia i skierowania ich na przywrócenie i utrzymanie zasobów ryb na optymalnym poziomie.
Gdyby od 1 stycznia 2013r. zaprzestano połowów na każdym z 49 przełowionych stad, zasoby ryb mogłyby osiągnąć poziom wyższy niż obecnie w ciągu czterech lat. Większość stad ryb może zostać w pełni odbudowana w ciągu pięciu lat, łącznie z islandzkim dorszem i wszystkimi stadami morszczuka, makreli i witlinka. A wszystkie stada ryb, łącznie z dorszem w Morzu Północnym, mogłyby zostać w pełni odbudowane w ciągu dziesięciu lat.
Kluczowe wnioski raportu są następujące:
· Inwestycja w wysokości 10,56 mld euro w odbudowę stad ryb wygeneruje 5,104 mld euro zysku do 2023 roku;
· Po pełnej odbudowie zasobów, wartość wyładunków niemal się potroi, dając co roku 16,85 mld euro przychodów;
· Zwrot z inwestycji polegającej na odbudowie zbadanych 49 stad ryb wyniesie 148 proc.
do 2023 roku;
· Do 2052 każde 1 euro zainwestowane w europejskie rybołówstwo przyniesie 14 euro zwrotu.
- W kontekście aktualnego kryzysu i zadłużenia UE podane liczby mówią same za siebie – podkreśla Aniol Esteban, szef działu Ekonomii Środowiska w nef. - Inwestycja w czasowe zaprzestanie połowów, może przynieść ogromne zyski. Dalsze przeławianie jest fatalne dla europejskiej gospodarki. Odbudowa zasobów ryb oznacza więcej miejsc pracy, więcej przychodów dla przybrzeżnych społeczności, oraz mniejsze uzależnienie całego sektora od subsydiów utrzymywanych z pieniędzy europejskich podatników. Ma to zarówno sens ekonomiczny jak i ekologiczny.
Fot. Wikipedia/Mahlum
Miejsce: Zachodniopomors ki Uniwersytet Technologiczny,
Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa, Szczecin, ul. Kazimierza Królewicza
4. Jest to ostatnia okazja aby polscy rybacy poinformowali Parlament Europejski o niszczeniu polskiego rybołówstwa przez Komisję Europejską. Im więcej nas weźmie udział w tym spotkaniu tym łatwiej będzie zlikwidować patologię w naszym rybołówstwie. Gościem specjalnym konferencji będzie niemiecka posłanka z Komisji Rybołówstwa Parlamentu Europejskiego Pani Urlike Rodust
Miejsce: Zachodniopomors ki Uniwersytet Technologiczny,
Wydział Nauk o Żywności i Rybactwa, Szczecin, ul. Kazimierza Królewicza
4. Jest to ostatnia okazja aby polscy rybacy poinformowali Parlament Europejski o niszczeniu polskiego rybołówstwa przez Komisję Europejską. Im więcej nas weźmie udział w tym spotkaniu tym łatwiej będzie zlikwidować patologię w naszym rybołówstwie. Gościem specjalnym konferencji będzie niemiecka posłanka z Komisji Rybołówstwa Parlamentu Europejskiego Pani Urlike Rodust.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.