Komisja Europejska wezwała w środę do "natychmiastowego sprowadzenia na ląd w najbliższym bezpiecznym porcie" 234 migrantów, którzy przebywają na pokładzie norweskiego statku Ocean Viking, ostatniego z czterech statków humanitarnych, które utknęły ostatnio na Morzu Śródziemnym.
Sytuacja na pokładzie statku osiągnęła krytyczny poziom i musi zostać pilnie rozwiązana, aby uniknąć tragedii humanitarnej – napisała w oświadczeniu KE.
Prawny obowiązek ratowania życia ludzkiego na morzu jest jasny i jednoznaczny, niezależnie od okoliczności, które doprowadziły ludzi do sytuacji zagrożenia - podkreśliła KE i wezwała państwa członkowskie do współpracy w celu znalezienia wspólnego rozwiązania.
Norweski statek Ocean Viking, należący do organizacji pomocowej SOS Mediterranee, stał się w ostatnich dniach kością niezgody między Włochami a Francją. Przez kilka dni cumował niedaleko Katanii na Sycylii, ale ostatecznie nie otrzymał zgody włoskiego rządu na wpłynięcie do portu.
We wtorek SOS Mediterranee poinformowała, że statek zamierza poprosić Francję o udostępnienie bezpiecznego portu oraz umożliwienie migrantom zejścia na ląd. Paryż nie potwierdził jednak, że dostał taką prośbę, potępił jedynie "niedopuszczalne zachowanie Rzymu" i wezwał rząd włoski do "respektowania swoich zobowiązań europejskich".
KE w swoim środowym komunikacie podkreśliła, że "ważne jest, aby zapewnić pomoc państwom członkowskim", na których wybrzeża przybywają migranci i przypomniała, że w czerwcu zatwierdzono mechanizm solidarności, umożliwiający "relokację" osób ubiegających się o azyl w UE.
Włoski rząd zezwolił dwóm statkom pomocowym Humanity 1 i Geo Barents zacumować w weekend na Sycylii, ale początkowo zezwolono na zejście na ląd tylko najsłabszym migrantom, głównie kobietom i nieletnim. Pod naciskiem organizacji pozarządowych, ostrzegających o warunkach higienicznych na pokładzie, pozostali pasażerowie także zostali ostatecznie wysadzeni na brzeg.
Także 89 migrantów ze statku Rise Above, który zacumował we wtorek w Kalabrii, otrzymało możliwość zejścia na ląd.
Nowy centroprawicowy rząd Włoch premier Giorgii Meloni, zaprzysiężony pod koniec października, zmienił linię postępowania wobec statków humanitarnych organizacji pozarządowych, zabierających migrantów z pokładów łodzi i pontonów, i nie chce automarycznie wpuszczać tych jednostek do włoskich portów.
W poniedziałek wicepremier Włoch Matteo Salvini oświadczył, że napływ migrantów to rezultat "organizowanych podróży", które trzeba "zdusić". Z kolei Meloni w środę broniła swojej twardej polityki migracyjnej mówiąc, że "na pokładzie tych statków nie ma rozbitków, ale migranci".
zm/ adj/