Statek Ocean Viking z 234 migrantami na pokładzie, w tym 50 dziećmi, dostał zezwolenie na zacumowanie we francuskim Tulonie. W czwartek francuskie służby ewakuowały także z jednostki cztery osoby. Wcześniej przyjęcia statku odmówiły władze Włoch.
Ocean Viking będzie mógł zacumować w Tulonie - ogłosił w czwartek szef francuskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Gerald Darmanin na konferencji prasowej. Oczekuje się, że statek dopłynie do tego portu w piątek rano.
Akcja ratunkowa rozpoczęła się w czwartek rano. Helikopter sił powietrznych z zespołem medycznym na pokładzie wystartował z Korsyki, by zabrać chorych migrantów do szpitala w Bastii na Korsyce.
Według organizacji pozarządowej SOS Mediterranee, która jest właścicielem jednostki, ewakuowano trzech migrantów w ciężkim stanie i jedną opiekującą się nimi osobę.
Ocean Viking od 20 dni oczekuje na przyjęcie w europejskim porcie. Sytuacja jednostki, która przez kilka ostatnich dni cumowała niedaleko Katanii na Sycylii stała się w ostatnich dniach kością niezgody między Włochami a Francją.
Paryż ostro skrytykował Rzym za odmówienie przyjęcia statku. Europejskie prawo mówi, że łódź może zacumować w najbliższym porcie, w tym przypadku włoskim, odmowę uznajemy za nieakceptowalną – zaznaczył Darmanin.
Francja bardzo żałuje, że Włochy nie zdecydowały się zachować jak odpowiedzialne państwo europejskie. Zarządzanie przepływami migracyjnymi na Morzu Śródziemnym to problem europejski, który dotyka nas wszystkich i wymaga europejskiej odpowiedzi – kontynuował minister spraw wewnętrznych.
Ocean Viking pływa pod norweską banderą i należy do europejskiego stowarzyszenia SOS Mediterranee działającego we Francji, Niemczech, Włoszech i Szwajcarii. Organizacja od 2016 r. przyjęła na pokład około 37 tys. rozbitków na Morzu Śródziemnym.
Oskarżana przez krytyków o obchodzenie przepisów migracyjnych organizacja pozarządowa twierdzi, że działa zgodnie z międzynarodowym prawem morskim.
Z Paryża Katarzyna Stańko