Rybołówstwo na Bałtyku, rozwój portów w Szczecinie i Świnoujściu, zatopiona w morzu broń chemiczna, interesy rolników z Rugii. To tylko niektóre z obszarów i grup interesu, które mogą odczuć negatywne konsekwencje związane z budową i oddziaływaniem gazociągu Nord Stream 2. marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz chce powołać międzyregionalną grupę, której zadaniem ma być dyskusja nad konsekwencjami planowanej inwestycji.
- Ta dyskusja wokół wpływu rurociągu Nord Stream 2 powinna być jak najszersza, jak najbardziej pogłębiona, powinna sięgać również poziomu władz lokalnych i regionalnych. Regiony nadbrzeżne mogą mieć poczucie niepokoju i to nie tylko w Polsce. Pamiętamy jaka dyskusja toczyła się przy budowie pierwszej nitki. To, że bezpiecznie ją poprowadzono nie musi oznaczać, że i budowa tej drugiej nitki również przebiegnie bezpiecznie. W naszym interesie regionalnym, ale i Polską racją stanu jest bardzo gruntownie przeanalizować wpływ tej inwestycji. Powinniśmy być może powstrzymać jej powstanie, bo jest to wciąż inwestycja bardzo kontrowersyjna - powiedział marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Świnoujskie.info