Porty, logistyka

Elbląski port morski ma ambitne plany rozwoju o wartości bliskiej 200 mln zł. Jednak zdobycie funduszy na realizację tych planów może wymagać renegocjacji programu unijnego, jak podaje wtorkowy "Puls Biznesu".

Ministerstwo Infrastruktury zatwierdziło ostatni etap budowy drogi wodnej łączącej port w Elblągu z Zatoką Gdańską. Dzięki temu port będzie mógł zwiększyć przeładunek towarów. To też brakujący element całego projektu związanego z przekopem Mierzei Wiślanej.

"Nastawiamy się głównie na rozwój przeładunku produktów masowych suchych" - powiedział dyrektor Zarządu Portu Morskiego Elbląg Arkadiusz Zgliński, cytowany przez "Puls Biznesu". Zgliński przewiduje, że część produktów, których nie uda się przeładować w Gdańsku czy Gdyni, może trafić do Elbląga.

Według informacji "Pulsu Biznesu" Ministerstwo Infrastruktury ma podobne oczekiwania. Jego przedstawiciele zauważają jednak, że konieczne jest nie tylko dokończenie budowy kanału, ale również inwestycje w rozwój terminali.

Plan rozwoju portu opiewa na prawie 200 mln zł. Port jednak musi znaleźć źródła finansowania. Pierwotnie port starał się o dotacje unijne z programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko. Niestety, według Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, z tego programu mogą być finansowane tylko porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki wpisane do transeuropejskiej sieci TEN-T, a port w Elblągu do niej nie należy.

Jedynym źródłem unijnego wsparcia może więc być program regionalny Fundusze Europejskie dla Warmii i Mazur. Skorzystanie z nich jednak wymagałoby renegocjacji z Komisją Europejską, jak informuje "Puls Biznesu".

Fot.: NDI / Besix

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9983 4.0791
EUR 4.2806 4.367
CHF 4.3691 4.4573
GBP 5.0068 5.108

Newsletter