Rekordowy transport elementów turbin wiatrowych w porcie Gdynia

Rekordowa liczba - aż 115 elementów turbin wiatrowych dotarła do Portu w Gdyni 26 września z Chin. Statek Tian Hui płynąc Północną Drogą Morską przebył tą trasę w czasie poniżej 20-tu dni. 

Obecnie elementy te są rozładowywane na terminalu BCT w Gdyni. Po wyładunku zostaną dostarczone specjalnym transportem na budowę nowej największej farmy wiatrowej w Polsce składającej się z 81 turbin GE. Dotychczas największą farmą wiatrową w Polsce jest "Margonin", której elementy zostały przeładowane również w Porcie Gdynia na Terminalu GCT w 2009 roku.

Za obsługę logistyczną tej operacji odpowiedzialna jest Morska Agencja Gdynia Sp. z o.o. (MAG).

Ciężarowiec konwencjonalny (drobnicowiec wielozadaniowy przystosowany do przewozu ładunków ciężkich i wielkogabarytowych) Tian Hui (zbudowany w 2017 r., tonaż pojemnościowy brutto 26 787, nośność 37 130 t) przybył do BCT 26 września rano. 
Statek opuścił Szanghaj 25 sierpnia i spędził kilka dni - od 25 do 30 sierpnia w stoczni Jiangyin Chengxi Shipyard, przeszedł Cieśninę Beringa 10 września, Cieśninę Wilkickiego (między Morzem Łaptiewów i Morzem Karelskim) 15 września, a Skagen minął 23 września.

Przy nabrzeżu BCT cumowały w ostatnich dniach także inne statki, które dostarczyły do Gdyni elementy turbin wiatrowych. Dla przykładu Chipolbrok Pacific ,który przybył do Gdyni 21 września.

Rozładowywana właśnie w Gdyni partia ładunku z Tian Hui, to oczywiście nie pierwsza, a raczej jedna z wielu w ostatnich latach, dostawa elementów turbin na polskie farmy wiatrowe wyprodukowanych na Dalekim Wschodzie, głównie w Chinach. To stawia w określonym kontekście często powtarzane przez polityków (ale i niektórych przedstawicieli branż okrętowej i energetyki wiatrowej) postulaty czy "mądrości" i "rady" dotyczące tego, że te polskie stocznie, które nie za dobrze sobie radzą, mogą i powinny być znakomicie i z powodzeniem zagospodarowane jako zakłady produkcji elementów turbin wiatrowych - że tego rodzaju produkcja jest pewnego rodzaju remedium na produkcję statków towarowych, w której trudno było konkurować z… Dalekim Wschodem.

rel (MAG), PBS

Fot.: MAG / Tosem.pl, Piotr B. Stareńczak