Zapadła ważna decyzja, która może mieć duży wpływ na przyszłość budowy tunelu pod pod cieśniną Fehmarn. Może to oznaczać wstrzymanie przygotowań do rozpoczęcia inwestycji. To efekt orzeczenia wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Planowana inwestycja już dawna jest kością niezgody m.in. pomiędzy inwestorem a firmami z branży promowej. Te ostatnie w modelu finansowania obiektu dopatrzyły się znamion niedopuszczalnych praktyk. Unijna instytucja sądownicza uwzględniła podnoszone argumenty i zdecydowała się na anulowanie wcześniejszej akceptacji modelu finansowania tunelu, wydanej w 2015 r. przez Komisję Europejską. Uznano, że zatwierdzono go z pominięciem ważnych kwestii proceduralnych, a w postępowaniu nie uwzględniono głosu wielu ważnych podmiotów - zarówno z sektora publicznego, jak i prywatnego.
Jedną z firm, która nie zgadzała się z proponowanym modelem finansowania inwestycji, był Scandlines. Przewoźnik zwrócił uwagę na naruszenie zasad uczciwej konkurencji i złożył wniosek m.in. do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, domagając się anulowania zatwierdzonego wcześniej wniosku.
- Jesteśmy usatysfakcjonowani orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Akceptacja modelu pomocy państwa została anulowana i projekt Fehmarn został zatrzymany - powiedział szef firmy Scandlines, Søren Poulsgaard Jensen. - Scandlines nie jest przeciwny ustanowieniu połączenia pod cieśniną Fehmarn z pomocą państwa, która może się okazać konieczna przy finalizacji projektu realizowanego na tak wielką skalę. Oczekujemy jednak zachowania właściwych procedur, zakładających przejrzystość oraz uwzględnienie zasad uczciwej konkurencji.
PromySkat.pl