Już za niecałe dwa lata, w III kwartale 2020 roku, Port Gdańsk chce oddać do użytku unowocześnione i rozbudowane Nabrzeże Oliwskie. Spółka ogłosiła przetarg w tej sprawie i do 12 stycznia czeka na oferty potencjalnych wykonawców. To kolejna inwestycja, którą ZMPG planuje rozpocząć w najbliższych miesiącach. Łącznie do 2020 roku Port zamierza przeznaczyć na inwestycje ok. miliarda zł.
Środki na rozbudowę Nabrzeża Oliwskiego w 85 procentach pochodzą z unijnego dofinansowania z programu CEF. Prace mają być prowadzone na nabrzeżach: Oliwskim, Pięciu Gwizdków oraz Ziółkowskiego, a także na stanowisku dawnej bazy promowej PŻB w Porcie Gdańsk. Główną grupą towarową przeładowywaną na Nabrzeżu Oliwskim jest zboże. Obsługiwane są tam także jednostki z drobnicą oraz Ro-Ro. Jego atutem są dogodne połączenia z siecią dróg kołowych, kolejowych i wodnych.
- Stale myślimy o potrzebach naszych kontrahentów, a w konsekwencji o modernizacji i rozwoju Portu. Jeśli chcemy nadal być liderem usług portowych w naszym regionie i zwiększać liczbę przeładunków, to musimy inwestować w infrastrukturę portową. To warunek konieczny – mówi Marcin Osowski, Wiceprezes ZMPG ds. Infrastruktury. - Chcemy, by już niedługo Port Gdańsk stał się kluczowym węzłem komunikacyjnym na południowym Bałtyku. Zmodernizowane, nowoczesne i dostosowane do potrzeb naszych kontrahentów nabrzeża to jeden z elementów tego planu.
Port Gdańsk jest jednym z najprężniej rozwijających się portów w regionie Morza Bałtyckiego. Z roku na rok coraz silniej konkuruje z największymi głębokomorskimi portami Europy Zachodniej. W przyszłości, dzięki dalekosiężnym planom modernizacyjnym, Port Gdańsk ma szanse stać się największym i najbardziej liczącym się portem na Bałtyku. Już teraz plasuje się w ścisłej czołówce pod względem przeładunków w regionie. W pierwszym półroczu 2017 roku zanotował najlepszy w swojej historii wynik, przeładowując ponad 18,5 mln ton towarów.
rel (ZMPG SA)
Fot.: Port Gdańsk, Kacper Kowalski