W środę, 22 marca br. do Terminalu LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przypłynął kolejny statek ze skroplonym gazem ziemnym. W sumie do kraju - drogą morską - od pierwszej dostawy w grudniu 2015 roku trafiło już ponad 2,5 mln metrów sześciennych LNG.
Tym samym, po regazyfikacji, czyli procesie polegającym na zmianie stanu skupienia surowca ze skroplonego na gazowy, łącznie do krajowego systemu przesyłowego trafiło 1,5 mld normalnych metrów sześciennych gazu.
- To jedna z lepszych właściwości LNG. W formie skroplonej jego objętość jest aż 600 razy mniejsza niż w stanie lotnym. To czyni go bardzo ekonomicznym w transporcie - wyjaśnia Tomasz Pietrasieński, rzecznik prasowy spółki GAZ-SYSTEM.
Statki, które dostarczają LNG, to Q-flexy. Gaz ziemny w formie skroplonej trzymany jest w membranowych zbiornikach wykorzystujących kadłub statku jako konstrukcję nośną. Statki mają 315 merów długości i 50 metrów szerokości. Dostarczają każdorazowo ponad 200 tys. metrów sześc. LNG.
Surowiec po regazyfikacji trafia do krajowego systemu przesyłowego w ilości ponad 120 mln metrów sześciennych gazu. Po sprawdzeniu na stacji pomiarowej surowiec kierowany jest bezpośrednio do gazociągu Świnoujście-Szczecin, skąd następnie jest przesyłany do pozostałej infrastruktury przesyłowej GAZ-SYSTEM i dalej do klientów.
W terminalu odbywa się również załadunek LNG na cysterny drogowe. W zależności od zamówień, ze Świnoujścia wyjeżdża do kilkunastu autocystern każdego dnia.
rel, fot. (Gaz-System SA)
Zawsze z Gdynii przypływa CENTAUR II i ze Szczecina HEROS.
Z 5-ciu holowników obsługujących gazowce 4 stacjonują na stałe w Polsce. Pod Polską banderą są 3, a lada moment wszystkie 5 będzie pod biało-czerwoną.
No ale pomarudzić zawsze trzeba.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.