Terminal LNG w Świnoujściu zostanie w poniedziałek oddany do użytku - poinformował minister skarbu państwa, Andrzej Czerwiński. Gazoport to jedna z najważniejszych inwestycji ostatnich lat, mająca za zadanie zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne.
Budowa gazoportu została zakończona. - W poniedziałek nastąpi oddanie terminalu LNG w Świnoujściu - powiedział na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej Andrzej Czerwiński, minister skarbu państwa.
Zgodnie z wcześniejszymi planami, do terminalu LNG pierwsze tankowce wpłyną pod koniec roku, na przełomie listopada i grudnia. Sam rozruch obiektu potrwa jeszcze 5 miesięcy. Jak podkreślił szef resortu skarbu państwa, proces rozruchowy jest bardzo skomplikowaną operacją. - Gaz, który teraz do nas przypłynie będzie stopniowo wtłaczany do systemu dystrybucyjnego. Ale ta prawdziwa, automatyczna dystrybucja gazu, będzie w drugim kwartale przyszłego roku - mówił Czerwiński.
Minister skarbu zaznaczył, że Polska jest w tym momencie krajem całkowicie niezależnym od dostaw gazu z Rosji. - Każdy obywatel i każdy przedsiębiorca, zużywający gaz do swoich technologii, może spać spokojnie - tego gazu już nigdy nam nie braknie - mówił Andrzej Czerwiński.
Przypomnijmy, że gazoport miał pierwotnie zostać oddany do użytku 30 czerwca 2014 roku, jednak już rok wcześniej ujawniono, że daty tej nie uda się dotrzymać. Nie udało się jednak dokonać tego nawet do końca 2014 roku, czyli w terminie, wynikającym z aneksu do umowy. Generalny wykonawca, konsorcjum na czele z włoską firmą Saipem, wysuwał ponadto dodatkowe roszczenia finansowe, na które nie chciała się zgodzić strona polska.
Terminal umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m3 rocznie i odpowiadać będzie 1/3 polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Trwa również opracowanie studium wykonalności dla rozbudowy mocy terminalu o połowę - do 7,5 mld m3.