Baltic Power to jedyny projekt morskiej farmy wiatrowej w polskiej części Bałtyku, który osiągnął fazę budowy. Oprócz zaawansowanych prac związanych z budową lądowej części infrastruktury i produkcją jej komponentów trwają ostatnie przygotowania do rozpoczęcia budowy części morskiej.
Do portów przeładunkowych transportowane są obecnie fundamenty, których instalacja zainicjuje proces budowy farmy. Będzie to pierwsza tego typu operacja w polskiej części Morza Bałtyckiego. Wymaga szeregu przygotowań, w tym m.in. uruchomienia tzw. Centrum Koordynacji Prac Morskich (ang. Marine Coordination Center), zabezpieczenia jednostek transportujących techników oraz jednostek dozorowych, które będą pełniły rolę strażniczą dbając m.in. o bezpieczeństwo ruchu wokół morskiego placu budowy. To zadanie Baltic Power powierzył polskiemu wykonawcy, który do prac zaangażował polskie jednostki rybackie i załogi.
W ramach kontraktu z MEWO trzy jednostki dozorowe (ang. Guard Vessels) pływające pod polskimi banderami, z załogami liczącymi od dwóch do pięciu osób, będą operowały na obszarze farmy przez cały okres prac instalacyjnych. To specjalnie przygotowane do potrzeb pracy w sektorze offshore wind statki rybackie. Zadaniem załóg będzie dozór i komunikacja z innymi jednostkami przepływającymi w okolicy prac instalacyjnych, w tym jednostkami rybackimi, statkami turystycznymi i handlowymi.
Jesteśmy na ostatniej prostej do rozpoczęcia morskich prac instalacyjnych na budowie farmy Baltic Power. Cieszymy się, że czynności dozorowe wokół obszaru budowy będą pełnić załogi związane z sektorem rybackim. To ludzie doskonale znający te wody, ich doświadczenie na miejscu jest dla nas bardzo cenne. To istotne nie tylko ze względów bezpieczeństwa, bo dzięki współpracy z załogami rybackimi bezpośrednio angażujemy członków lokalnej społeczności do pracy przy budowie Baltic Power – mówi Jarosław Broda – Członek Zarządu Baltic Power.
To już kolejny raz, kiedy Baltic Power angażuje polskich rybaków do projektu. Ich jednostki były wykorzystywane na etapie prowadzenia badań środowiskowych. Dwa kutry rybackie, cztery wędkarskie i ich załogi przepracowały wówczas łącznie 420 dni. Korzystały z nich zespoły badaczy ichtiofauny, ptaków morskich oraz migrujących.
W ostatnim czasie spółka zabezpieczyła również inne ważne kontrakty. To m.in. umowa na obsługę budowy farmy Baltic Power przez statki do transportu personelu (ang. Crew Transport Vessel). Ich operator Farra Marine deleguje na teren budowy dwie jednostki, które będą zajmowały się transportem załóg z bazy serwisowej w Łebie. Na obszarze 130 km2 trwa również operacja przygotowania dna morskiego do prac instalacyjnych i oczyszczania z głazów. Pod koniec 2024 wystartują przygotowania do rozpoczęcia właściwych prac na morzu. W tym czasie polska spółka Elecom z Gdyni zainstaluje pławy i boje odseparowujące obszar budowy Baltic Power od ruchu morskiego.
Od tego momentu pracę rozpoczną też jednostki dozorowe. Ich praca będzie koordynowana przez Morskie Centrum Koordynacyjne Baltic Power w Łebie (do czasu uruchomienia bazy serwisowej operujące z lokalizacji tymczasowej). Centrum będzie odpowiedzialne za monitorowanie wszystkich operacji związanych z ruchem morskim na obszarze morskiej farmy wiatrowej, tj. śledzenie statków, transferów personelu, ruchów sprzętu budowalnego i transportu komponentów farmy.
Morska farma wiatrowa Baltic Power - wspólne przedsięwzięcie Grupy ORLEN oraz Northland Power - to najbardziej zaawansowany projekt offshore wind w Polsce i jedyny w fazie budowy. Od roku 2023 trwa budowa jej infrastruktury lądowej, a z początkiem roku 2025 spółka rozpoczyna prace instalacyjne na morzu. Baltic Power ma pokryć aż 3% krajowego zapotrzebowania na energię, ograniczając przy tym emisje CO2 o około 2,8 miliona ton rocznie.
Fot. Sławomir Lewandowski / PortalMorski.pl