Trzech rybaków, w tym jeden w stanie ciężkim, trafiło do szpitala po tym, jak kuter rybacki na którym płynęli, wywrócił się. Do zdarzenia doszło w sobotę rano na Bałtyku, na wysokości miejscowości Ustronie Morskie (woj. Zachodniopomorskie).
W akcji poszukiwawczo-ratowniczej udział brali ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR z Kołobrzegu, strażacy, funkcjonariusze Straży Granicznej oraz ratowniczy śmigłowiec Marynarki Wojennej.
Z informacji przekazanych przez SAR dwóch rybaków, którzy unosili się na wodzie, podjęli ratownicy morscy z jednostki Szkwał.
- Poszkodowani są cali i zdrowi, ale wymarznięci. Zostali przetransportowani do portu w Kołobrzegu, skąd zabrała ich karetka pogotowia - powiedział w mediach Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Trzeciego z rybaków, nieprzytomnego i nieoddychającego morze wyrzuciło na plażę. Tutaj podjęli go ratownicy z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Kołobrzegu, którzy na miejscu rozpoczęli resuscytację. Następnie poszkodowany został przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Mężczyzna spędził w wodzie ponad godzinę. Jest w głębokiej hipotermii.
Na razie nie są znane dokładne przyczyny wypadku. Wstępnie mówi się o silnym wietrze, który mógł przewrócić jednostkę. Obecnie wiatr wieje w tym miejscu z siłą 5 stopni w skali Beauforta w porywach do 7 stopni. Wyjaśnieniem wypadku zajmie się Izba Morska w Gdyni.
Hubert Bierndgarski