Polskie służby wywiadowcze przedstawią własny raport na temat budowy gazoportu w Świnoujściu. Wniosek w tej sprawie przegłosowali posłowie komisji ds. kontroli państwowej. To reakcja parlamentarzystów na temat niepokojących doniesień Najwyższej Izby Kontroli.
Przedstawienia informacji wywiadu i kontrwywiadu na temat budowy chciał poseł Prawa i Sprawiedliwości - Tadeusz Dziuba.
Nie wiadomo, jakie informacje miałyby przedstawić służby, ale posłowie prawdopodobnie będą chcieli się dowiedzieć czy opóźnienie w budowie gazoportu nie jest wynikiem sabotażu.
Zdaniem niektórych polityków i mediów, jeden z wykonawców terminalu, włoska firma Saipem mogła celowo opóźniać budowę, bo jest mocno związana z rosyjskim potentatem gazowym - spółką Gazprom.
Podczas posiedzenia komisji informacje na temat gazoportu przedstawił wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik, który zapewnił, że inwestycja jest gotowa w 97 procentach.
Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli, opóźnienia w budowie gazoportu wynikają przede wszystkim z zaniedbań Polskiego LNG, które - według NIK - nie nadzorowało dostatecznie realizacji inwestycji. Spółka zapewnia jednak, że wywiązuje się ze swoich obowiązków.
Zgodnie z pierwotną umową, gazoport miał być gotowy 30 czerwca 2014 roku. Na początku stycznia tego roku premier Ewa Kopacz zapowiedziała, że terminal rozpocznie pracę w lipcu 2015. Zdaniem niektórych ekspertów jednak, ten termin będzie trudny do dotrzymania.