Wskaźniki przeładunków w Porcie Gdynia w 2014 r. były o ok. 10% wyższe niż rok wcześniej, dzięki czemu – podobnie jak w Porcie Gdańsk – po raz kolejny poprawiony został historyczny wynik przeładunków.
Wczoraj władze Portu Gdańsk (największego portu w Polsce) podsumowały przeładunki w 2014 r. W Gdańsku w minionym roku przeładowano w sumie 32,3 mln ton, co jest najlepszym wynikiem w historii i wskaźnikiem lepszym o 7% od (także rekordowego) roku 2013. W Porcie Gdynia sytuacja jest podobna: rekordowy wynik z 2013 r. (17,7 mln ton) został w poprzednich miesiącach ponownie poprawiony.
Władze Portu Gdynia na razie kompletują informacje i zamierzają je przekazać na tradycyjnej konferencji „wynikowej” pod koniec stycznia. Ale rąbek tajemnicy został jednak uchylony. – W gdyńskim porcie w roku 2014 przeładowano ok. 19,5 mln ton ładunków, co stanowi rekordowy wynik w całej historii portu i wzrost o ok. 10% w stosunku do wykonania roku ubiegłego – powiedziała portalowi RynekInfrastruktury.pl Beata Ostrowska, szefowa działu PR w Porcie Gdynia.
Wiele wskazuje, że ubiegłoroczny wynik przeładunków – najlepszy od 1980 r. – zostanie poprawiony również w zespole portowym Szczecin/Świnoujście. Danych za cały 2014 r. jeszcze nie ma, jednak po trzech kwartałach ub.r. wskaźniki przeładunków były lepsze o 4,5% względem analogicznego okresu w 2013 r.
Wracając do Portu Gdynia. Niezmiennie należy przypomnieć, że poważnym problemem związanym z jego obsługą jest niska dostępność od strony lądu. O ile bowiem dostępność drogowa jest na raczej zadowalającym poziomie – choć od lat trwa przepychanka prawna pomiędzy władzami Gdyni i rządem o dopuszczalną nośność głównej trasy dojazdowej do portu – o tyle niezmiennym problemem jest ograniczona przepustowość tras kolejowych, zwłaszcza linii 201 prowadzącej z Gdyni do węzła bydgoskiego przez Kościerzynę. PKP PLK mają w planie wprawdzie jej dalszą modernizację (kilka miesięcy temu zakończyła się modernizacja odcinka z Gdyni do Kościerzyny, dedykowana przede wszystkim projektowi Pomorskiej Kolei Metropolitalnej), ale nic raczej nie wskazuje – na co naciskają władze portu i przedstawiciele portowego biznesu – by rozbudować ją w pełnym wymiarze, tak aby na całym przebiegu była to linia dwutorowa zelektryfikowana. Na konieczność znaczącej poprawy przepustowości linii 201 wskazał m.in. opublikowany wiosną 2014 r. raport ZDG TOR.