Cały czas prowadzone są rozmowy z potencjalnymi odbiorcami gazu z projektu terminalu FSRU 2, budowa pierwszego FSRU w Gdańsku nie jest zagrożona - poinformowała minister klimatu Anna Łukaszewska-Trzeciakowska.
Operator systemu przesyłowego gazu Gaz-System poinformował w listopadzie, że dla drugiego pływającego terminalu LNG w Gdańsku w ramach procedury Open Season nie uzyskał zamówień na poziomie, który stanowiłby podstawę do realizacji projektu.
Zdolności regazyfikacyjne terminalu FSRU 1 na poziomie 6,1 mld m sześc. gazu rocznie w 100 proc. zarezerwował już Orlen. FSRU 2 ze zdolnością regazyfikacyjną rzędu 4,5 mld m sześc. gazu rocznie co do zasady miał służyć dla klientów zagranicznych. Ostatecznie nie złożyli oni zamówień na poziomie, uzasadniającym budowę drugiego terminalu.
Czytaj także:
Gaz-System wyłonił dwóch potencjalnych dostawców jednostki Terminalu FSRU w Zatoce Gdańskiej
Gaz-System, informując o zamknięciu bez powodzenia procedury Open Season informował, że złożone deklaracje zainteresowania usługą regazyfikacji wskazują na możliwość kontynuowania rozmów w przyszłości. Jak powiedziała dziennikarzom Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, projekt FSRU 1 idzie zgodnie z planem.
Natomiast rozmowy z podmiotami z Czech, Węgier i Słowacji, które były zainteresowane wykorzystaniem terminalu są kontynuowane, ale już poza formułą Open Season, która została zamknięta - dodała minister.
W jej ocenie, decyzje podjęte przez te podmioty "nie do końca oparta były o rachunek ekonomiczny, a raczej o kalkulacje, które z ofertą leżącą na stole nie były spójne".
Pod koniec listopada czeski koncern CEZ zarezerwował zdolności regazyfikacyjne na poziomie 2 mld m sześc. gazu rocznie w planowanym niemieckim terminalu LNG Stade, który ma ruszyć w połowie 2027 r.
wkr/ drag/