Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej to działająca od kilku miesięcy na Politechnice Gdańskiej jednostka, która skupia wybitnych specjalistów związanych z branżą offshore i dysponuje wyspecjalizowaną bazą laboratoryjną, która umożliwia identyfikację i rozwiązywanie wielu problemów technicznych oraz organizacyjnych w zakresie budowy i eksploatacji morskich farm wiatrowych. O bieżącą działalność i plany rozwoju centrum, a także perspektywy dla branży i możliwości zatrudnienia dla studentów i absolwentów PG, pytamy dr. hab. inż. Marcina Łuczaka, dyrektora Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej PG.
Jakie działania prowadzi obecnie Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej PG?
- W obszarze edukacji i upowszechniania wiedzy mamy trzy biegnące inicjatywy. Pierwsza to seria wykładów otwartych w ramach Akademii Otwartej Baltic Windustry, które mają za zadanie przybliżyć społeczności akademickiej, ale nie tylko jej, realne problemy, z którymi boryka się sektor. Prowadzą je specjaliści na co dzień pracujący w branży, eksperci i praktycy z przemysłu.
Chcemy także pokazać młodym ludziom, będącym w trudnym momencie wyboru dalszej kariery naukowej, że mogą szybko podjąć pracę w sektorze, jak również poszerzyć swoją wiedzę i kompetencje. Dlatego przy okazji Międzynarodowego Dnia Wiatru 14 czerwca na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa PG odbędą się wykłady i pokazy laboratoriów, które organizujemy wspólnie z Polską Grupą Energetyczną, Pracodawcami Pomorza, Uniwersytetem Gdańskim i Centrum Informatycznym TASK PG. Staramy się pokazać pewną narrację, uświadomić, że poprzez bogate możliwości kształcenia, młodzi ludzie znajdą stabilne i perspektywiczne miejsca pracy, gdzie mogą się realizować, pogłębiać kompetencje zawodowe i osobiste. Spotkania odbywać się będą w ramach seminariów, które będziemy realizować w cyklu kwartalnym.
„Baltic Windustry” to natomiast kolejna Centrum MEW PG konferencja - mocno nasycona wystąpieniami wybitnych ekspertów z branży morskiej energetyki wiatrowej. Wydarzenie odbędzie się 8 września na Politechnice Gdańskiej, a rejestrować będzie się można już od 23 maja. Program zamieszczony jest na stronie internetowej: Conference BALTIC WINDUSTRY.
Ponadto podpisujemy również kontrakty edukacyjne z podmiotami polskimi i zagranicznymi, które reprezentują szerokie spektrum czasu życia farmy wiatrowej od etapu projektowania, przez produkcję, transport, instalację, eksploatację, aż po rozbiórkę i utylizację. Specjaliści są potrzebni we wszystkich dziedzinach.
Na czym polegają te kontrakty edukacyjne?
- Staramy się zobowiązać naszych partnerów do strukturalnego i intensywnego działania na różnych obszarach. Zadaniem kierowników danych działów w przedsiębiorstwie jest np. określenie tematów prac magisterskich oraz gotowość do przyjęcia roli opiekuna naukowego – przynajmniej dwa razy w roku. Te osoby przekazują nam zatem tematy, a my je propagujemy wśród studentów oraz pracowników dydaktycznych i naukowych. Integralnym elementem takiego działania jest płatny staż, który firma zapewni studentowi. Umożliwia to pisanie pracy magisterskiej poparte stażem i późniejszym zatrudnieniem w danej firmie.
Kolejną formą naszej działalności jest, we współpracy z szeregiem podmiotów zagranicznych, tworzenie konsorcjów, z którymi wspólnie ubiegamy się o finansowanie projektów badawczych. To projekty są finansowane zarówno ze środków z poziomu europejskiego, takich jak Horyzont Europa (2021-2027), jak i ze środków krajowych, np. INNOGLOBO z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
To jednak nie wszystko, czym zajmuje się Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej PG...
- Współpracujemy bezpośrednio z przemysłem w formie działalności konsultacyjnej i świadczymy np. usługi w ramach zleceń komercyjnych. Z pozyskanych w ten sposób środków jesteśmy w stanie poszerzyć naszą aparaturę pomiarową, dołożyć pieniądze do ulepszenia istniejącej infrastruktury, etc.
Kolejnym projektem jest zaangażowanie w rozmaitych gremiach międzynarodowych. Ministerstwo Klimatu i Środowiska kończy właśnie prace dotyczące procedury przystępowania polskich przedstawicieli do poszczególnych komitetów technicznych w Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), a to już możliwość wejścia na światowy poziom. Dzięki temu możemy wymieniać się doświadczeniami, ale mamy także realny wpływ na kształt i treść raportów, które są dokumentami rozpoznawanymi jako przewodniki o wysokiej jakości merytorycznej - ze względu na kompetencje naukowe i przemysłowe uczestniczących jednostek. To pewnego rodzaju klub podmiotów, których łączy wspólny cel, nakierowany na realne działanie i podnoszenie jakości.
Jakie są plany Centrum Morskiej Energetyki Wiatrowej na najbliższe lata?
- Nasze plany można sprowadzić do trzech punktów. Po pierwsze: rozwój, po drugie: rozwój, po trzecie… rozwój!
Jesteśmy w trakcie rozmów dotyczących zaangażowania w duże projekty miejskie. W niektórych obszarach miasto Gdańsk proponuje przekształcanie terenów poprzemysłowych w strefy, które staną się nowoczesną tkanką miejską, łączącą ze sobą strefę mieszkalną, biurową, usługową i rozrywkową, ale równolegle mają powstawać też miejsca o charakterze innowacyjnym, kreatywnym i twórczym, nie tylko w rozumieniu artystycznym, ale i naukowym. Tak mogłoby się stać np. na obszarze Młodego Miasta, czyli terenów postoczniowych leżących praktycznie w centrum Gdańska.
Mamy też inny pomysł. Konstrukcje morskich turbin wiatrowych charakteryzuje jedna, konkretna cecha – wymiary. Ich transport lądowy jest kosztowny, bo trzeba zaangażować do tego służby, wyłączyć drogi, pracować w nocy, a tereny, o których mówimy, znajdują się nad wodą. W związku z tym można by transportować tamtędy elementy konstrukcji wsporczych czy wież wiatrowych. Mamy spore nadzieje związane z tym rejonem. Przy odpowiednim zaplanowaniu, nie byłyby to przy tym działania uciążliwe dla otoczenia.
Bardzo ważna jest budowa relacji biznesowych. Większość naszych zagranicznych partnerów postępuje według sprawdzonego i bardzo dobrze działającego schematu opierającego się na wykorzystywaniu we współpracy projektowej sprawdzonych partnerów. Jeżeli rozmawiamy o przyszłości, to niezmiernie istotne jest, aby bardzo szybko i przekonująco wysłać do całego otoczenia odpowiednie sygnały.
Bardzo nas cieszy, że propozycje, z którymi wychodzimy, są postrzegane przez partnerów zewnętrznych w kontekście podejmowanych przez nich działań, ale też ich zamiarów i deklaracji. Centrum MEW PG na wielu obszarach działa już bardzo prężnie, ale na innych jesteśmy na początku drogi. Jestem jednak przekonany, że przy ogromnym wsparciu, które otrzymujemy ze strony władz uczelni i pomysłodawcy utworzenia Centrum, rektora PG prof. Krzysztofa Wildego, a także władz Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Okrętownictwa PG, osiągnięcie zamierzonych celów jest jak najbardziej w naszym zasięgu. A skorzysta na tym nie tylko uczelnia, jej naukowcy i studenci, ale przede wszystkim otoczeni społeczno-gospodarcze i przemysł.
Dziękuję za rozmowę.