W tle szykowanych nowych, szerszych sankcji administracji Donalda Trumpa. Czy Gazprom sprawił sobie prezent pod choinkę pozyskując dla projektu budowy Nord Stream 2 nowy statek, którego wcześniej w tym kontekście nie przywoływano? Czy istnieje związek tego statku z Polską?
Stany Zjednoczone zwracają się do sojuszniczych państw europejskich i firm prywatnych, próbując zatrzymać budowę łączącego Rosję i Niemcy gazociągu Nord Stream 2. Może to mieć wpływ na kolejne statki i ich armatorów, zwłaszcza w sektorze offshore, stocznie i innych usługodawców.
Jak wynika z doniesień agencji Reuters - administracja prezydenta USA Donalda Trumpa, któremu pozostał niespełna miesiąc w Białym Domu, przygotowuje podobno nowy zestaw sankcji w nadziei na zakończenie projektu.
"[…] Jesteśmy teraz w trakcie wbijania kołka w serce projektu" - powiedział nieujawniony z nazwiska przedstawiciel rządu USA cytowany przez agencję Reuters.
Podmorski rurociąg jest w gotowy w ok. 90 %, a budowa została wznowiona po rocznej przerwie spowodowanej wcześniejszymi sankcjami nałożonymi przez USA. Aby ukończyć projekt, Gazprom, który jest głównym interesariuszem projektu, musiał przebudować specjalistyczne jednostki pływające w celu przeprowadzenia prac (m.in. na pozycjonowanym dynamicznie statku konstrukcyjnym i do układania rurociągów podmorskich Akademik Cherskiy zainstalowano dodatkowo system wielopunktowego kotwiczenia) i może potrzebować pomocy od firm z innych krajów.
W relacjach agencji prasowych, powołujących się na anonimowe źródła w rządzie Stanów Zjednoczonych, pojawiła się informacja, że statek konstrukcyjny i dźwigowiec offshore o nazwie Oceanic 5000, o tonażu pojemnościowym brutto 54 700 jednostek, zbudowany w 2011 roku w Chinach, przeszedł (lub nadal przechodzi) modyfikacje na Wyspach Kanaryjskich, mające umożliwić mu układanie rurociągów na głębokich akwenach.
Powołując się z kolei na oficjalne źródła duńskie, Reuters poinformował również, że "statek należący do Gazpromu", w asyście pomocniczych jednostek offshore, miałby rozpocząć na wodach duńskich pracę 15 stycznia. Mowa tu prawdopodobnie nie o Oceanic 5000, lecz o przebywającym na Bałtyku i od miesięcy szykowanym do układania gazociągu Nord Stream 2, statku Akademik Cherskiy albo o barce Fortuna.
Obecnie Fortuna o niejasnym i zmienianym ostatnio statusie własnościowym, prowadzi prace na mniejszej części (na krótszym odcinku) pozostającej obecnie w gazociągu luki - na wodach niemieckich.
Natomiast Oceanic 5000, pod banderą Barbadosu, jest według serwisu informacyjnego TradeWinds własnością firmy EAT Capital Management, która dzieli adres w Omanie z Suntech International.
Według wpisu w bazie światowej floty i zamówień stoczniowych Markit Sea-web (dawniej IHS Fairplay) właściciel ostateczny (group owner lub beneficiary owner) statku jest nieznany, armator zarejestrowany (formalny bezpośredni właściciel, często jest to spółka "jednostatkowa" i/lub "firma - szyld" - brass plate company) jednostki Oceanic 5000 to EAT Capital Management Corp, z Omanu, natomiast jej armatorem zarządzającym i operatorem jest Suntech International LLC, również z Omanu, który odpowiada także za zarząd techniczny statku.
Waszyngtońscy urzędnicy twierdzą ponoć, że posiadają "wiarygodne informacje" na temat zaangażowania kilku europejskich podmiotów w modyfikacje Oceanic 5000, a jakakolwiek modernizacja lub modyfikacja techniczna stanowiłaby działalność podlegającą sankcjom w ramach PEESCA dotykająca tych podmiotów - przekonuje Dr Maria Shagina z Uniwersytetu w Zurichu, specjalizująca się w zagadnieniach sankcji międzynarodowych, energii i krajów post-sowieckich.
Jak relacjonuje Reuters - informujący go anonimowi przedstawiciele administracji Stanów Zjednoczonych odmówili wskazania, którym konkretnie podmiotom europejskim mogą grozić sankcje za tę formę wsparcia.
Sprawdziliśmy w publicznie dostępnych źródłach - kogo mogłyby dotyczyć ewentualne uciążliwości związane z pośrednim zaangażowaniem w układanie rurociągu Nord Stream 2, np. poprzez usługi świadczone na rzecz podmiotów będących właścicielami lub operatorami statku dźwigowego Oceanic 5000, który - jak twierdzą przedstawiciele amerykańskiej administracji - przygotowywany jest do udziału w tym projekcie.
Okazało się, że bardzo ważny z punktu widzenia eksploatacji statku podmiot, czyli klasyfikator, pochodzi z Polski. Chodzi o PRS z siedzibą w Gdańsku. Należy podkreślić, że nie musi to oznaczać niewygodnej sytuacji dla PRS (Polskiego Rejestru Statków SA). W sprawie ujawnionej przez agencję Reuters jest wiele niewiadomych.
Nie mamy pewności, że - ponoć planowany - udział statku Oceanic 5000 w układaniu podmorskiego gazociągu Nord Stream 2 stanie się rzeczywistością. Ponadto, wszystkie dostępne natychmiast, publiczne informacje, wskazują na zaangażowanie PRS w obsługę klasyfikacyjną i certyfikacyjną dźwigowca i domnienaego (po modyfikacjach) układacza rurociągów, ale nie można tego było potwierdzić w nocy, bez kontaktu z polskim towarzystwem klasyfikacyjnym. Czekamy na odpowiedź na pytania wysłane do polskiego klasyfikatora.
Co prawda dostępna dokumentacja, której Portal Morski przyjrzał się w nocy ze środy na czwartek, nie wskazuje na to, ale być może ostatnio wdrożono - rozpoczęto, a może nawet ukończono już, procedurę zmiany klasyfikacji (transfer of class), a więc być może nawet statek Oceanic 5000 nie jest już klasyfikowany i certyfikowany przez PRS.
Należy pamiętać, że wszelkie modyfikacje konstrukcji i wyposażenia statku (przebudowa, modernizacja) wymagają zatwierdzenia przez towarzystwo klasyfikacyjne. Jeżeli prowadzone są obecnie lub przeprowadzono ostatnio jakieś znaczące modyfikacje statku Oceanic 5000, to musi / musiało nastąpić odnowienie lub potwierdzenia klasy i szeregu certyfikatów, przez dotychczasowego klasyfikatora lub nowego, jeżeli przy okazji przebudowy doszło do jego zmiany.
Na razie, z dostępnego aktualnie Statusu Statku w klasyfikacji PRS (wygenerowanego 24 grudnia) wiadomo m.in., że właścicielem statku jest E.A.T. Capital Management Corp., a armatorem - Suntech International LLC. Klasa PRS (o notacji KM SPECIAL PURPOSE SHIP / FLOATING CRANE ECO BWM DP2 IWS) została nadana statkowi Oceanic 5000 26 kwietnia 2019 roki. W Statusie Statku podano także, że statek jest wzmocniony do przewozu ładunków ciężkich oraz, że jest układaczem rurociągów.
Świadectwo klasy PRS ważne jest od 25 września 2019 do 25 kwietnia 2024 r., a świadectwo urządzeń maszynowych - od 28 maja 2020 r. Różne certyfikaty konwencyjne mają daty ważności sięgające najdalej stycznia 2025 roku (w tym np. certyfikaty MARPOL-owskie najdalej do 2024 roku, certyfikat konstrukcji SCC Full i certyfikat wyposażenia SEC Full - do kwietnia 2024 roku). W PRS-owskim Statusie Statku Oceanic 5000 odnotowano ostatnio przeprowadzony przegląd roczny z datą 28 maja 2020 r.
Dodajmy, że - jak ustalił Portal Morski - Oceanic 5000 przebywał w Las Palmas na Wyspach Kanaryjskich od 14 lipca bieżącego roku. Remontowany jest najprawdopodobniej w stoczni Astican.
Warto zauważyć, że Polski Rejestr Statków, znacząco zwiększył w ostatnich latach bazę klientów w zakresie klasyfikowanych statków. Znajdują się wśród nich także ciekawe technicznie, znaczące na rynku w swojej klasie statki, takie, jak Oceanic 5000.
Oceanic 5000 jest statkiem konstrukcyjnym i do układania rurociągów podmorskich o relatywnie dużych możliwościach. Poza główną linią spajania rur, statek posiada jeszcze dwie dodatkowe, z podwójnymi pozycjami złącz, co pozwala na zwiększenie szybkości układania i skrócenie czasu realizacji projektów.
Cały proces montażu i spajania rur odbywa się pod górnym pokładem roboczym. Pozwala to na składowanie większej ilości rur i większą wolną przestrzeni roboczą na pokładzie górnym pozostającą dla prac instalacyjnych, zapewniając tym samym bezpieczniejsze i warunki dla bardziej wydajnej pracy. Statek wyposażony jest w trzy napinacze o sile trzymania po 80 T i może układać rurociągi na akwenach o głębokościach do 300 m.
Oceanic 5000 wyposażony jest też w żuraw pokładowy o unosie 4400 t na 37 m wysięgu dla haka głównego i 800 t na wysięgu 35 na haku pomocniczym. Stosunkowo nieduże zanurzenie Oceanic 5000 zapewnia mu możliwość pracy na relatywnie płytkich wodach. Ta wszechstronność, w połączeniu z możliwością stosowania zarówno pozycjonowania dynamicznego (system klasy DP2) jak i kotwiczenia zapewnia dużą elastyczność technologiczno-rynkową.
Na załączonych poniżej zdjęciach z Las Palmas widać m.in. prace montażowe prowadzone stojącymi na nabrzeżu przy burcie statku żurawiami samojezdnymi, a także stinger (pochylnię rurociągu) w trakcie montażu na nabrzeżu.
Amerykańska kampania nacisku, obejmująca nowe, przygotowywane właśnie sankcje, jest podobno "dwupartyjna", co ma sugerować, że kiedy 20 stycznia 2021 r. prezydent-elekt Joe Biden zostanie zaprzysiężony, sankcje nie zostaną zniesione. Przygotowywane obecnie szersze sankcje wobec podmiotów powiązanych z realizacją rosyjskiego projektu, mają zostać przedstawione w nadchodzących tygodniach - poinformowali w środę cytowani przez agencję Reuters wyżsi urzędnicy administracji USA.
Stany Zjednoczone postrzegają rurociąg jako zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy, czyniąc ją bardziej zależną od Rosji. Oczekuje się, że w najbliższych latach Stany Zjednoczone staną się największym na świecie eksporterem LNG.
W środę, rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS poinformowała, że Kreml postrzega Nord Stream 2 jako projekt priorytetowy i że jego budowa będzie kontynuowana.
Piotr B. Stareńczak (PortalMorski.pl); z mediów
Fot.: ZMPC Russia; grupa Con la proa pal marisco, cosas y curiosidades de la gente de la mar na platformie Facebook
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.