Dwoje amerykańskich senatorów przedstawiło w czwartek projekt ustawy, która przewiduje poszerzenie sankcji USA na gazociąg Nord Stream 2. Wymierzone mają być one m.in. w ubezpieczycieli i podmioty zaangażowane w układanie rur.
Za projekt Protecting Europe’s Energy Security Clarification Act odpowiada senator Republikanów Ted Cruz oraz senator Demokratów Jeanne Shaheen. By ustawa weszła w życie konieczne jest przegłosowanie ich przez Kongres oraz podpisanie przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
W ocenie Reutersa projekt ten "może zatrzymać gazociąg, poszerzając sankcje tak, by nakładano kary na podmioty zaangażowane w układanie rur" oraz zapewniające ubezpieczenia.
"Nord Stream 2 zagraża Ukrainie, europejskiej niezależności energetycznej i daje Rosji szansę na wykorzystanie naszych sojuszników. Kongres musi jeszcze raz podjąć zdecydowane kroki" - stwierdziła senator Shaheen.
W oświadczeniu senator Cruz zapewnił, że istnieje ponadpartyjna zgoda w dwóch izbach amerykańskiego parlamentu, iż "rosyjski Nord Stream 2 stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa USA i nie może zostać ukończony".
Stany Zjednoczone uzasadniają swą negatywną postawę wobec Nord Stream 2 tym, że jeszcze bardziej uzależniłby on Europę od dostaw gazu z Rosji i zwiększyłyby możliwości Rosji wywierania politycznego nacisku na kraje Unii Europejskiej.
Stanowisko to podzielają również Polska i Ukraina. Waszyngton wielokrotnie wzywał Europę aby zwiększyła zakupy amerykańskiego gazu skroplonego (LNG).
W rezultacie ogłoszonych w grudniu 2019 roku amerykańskich sankcji szwajcarska firma Allseas wycofała swe układające rury na dnie Bałtyku statki z dalszego udziału w budowie Nord Stream 2. Długość brakującego jeszcze podmorskiego odcinka gazociągu wynosi w przypadku jednej z jego nitek 65 kilometrów, a drugiej 85 kilometrów.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski