Chiny prawdopodobnie będą pierwszym państwem na świecie, które rozpocznie wydobycie zasobów z dna oceanów - ocenił przewodniczący Międzynarodowej Organizacji Dna Morskiego (MODM). Agenda ONZ planuje uchwalić regulacje dotyczące górnictwa podmorskiego w 2020 r.
Jak przypomina w środę agencja Reutera, kraje świata wykazują duże i stale rosnące zainteresowanie pozyskiwaniem zasobów z dna oceanicznego, mimo że nikt jeszcze nie przedstawił opłacalnej metody ich wydobycia. Wyścig do górnictwa podmorskiego napędzany jest jednak potrzebą dywersyfikacji źródeł i stale rosnącym popytem na minerały kluczowe, takie jak nikiel, miedź, kobalt i mangan, niezbędne do produkcji smartfonów i baterii do samochodów elektrycznych.
Międzynarodowa Organizacja Dna Morskiego (MODM) z siedzibą na Jamajce jest agendą ONZ zajmującą się zasobami znajdującymi się na dnie oceanów na obszarach poza jurysdykcją państwową. Jak wskazuje Reuters, MODM podpisała już 30 kontraktów z rządami, podmiotami biznesowymi oraz instytucjami badawczymi - w tym pięć, najwięcej, z Chinami. Górnictwem podmorskim interesują się również takie kraje, jak: Belgia, Wielka Brytania, Niemcy i Polska, a także państwa Bliskiego Wschodu oraz Kanada.
"W moim przekonaniu Chiny mogą z łatwością być jednym z pierwszych państw (które rozpoczną wydobycie z dna morskiego - Reuters)" - ocenił sekretarz generalny MODM Michael Lodge po zeszłotygodniowej wizycie w ChRL. Podkreślił, że "popyt na minerały jest ogromny i stale rośnie".
MODM zamierza uchwalić międzynarodowe regulacje dotyczące wydobycia zasobów z dna oceanicznego w lipcu 2020 r., choć niektóre organizacje pozarządowe zgłaszają zastrzeżenia i podważają realność tego terminu. Agenda ONZ odrzuciła w połowie tego roku zgłoszoną przez Greenpeace propozycję 10-miesięcznego moratorium na górnictwo podmorskie w celu lepszego zbadania jego oddziaływania na ekosystemy głębinowe.
Lodge ocenił szanse dotrzymania przyszłorocznego lipcowego terminu jako "dobre". "Moim zdaniem obecna wersja (regulacji - PAP) jest w znacznej mierze kompletna" - przekazał dyrektor generalny MODM agencji Reutera.
Przewodniczący agendy ONZ ds. dna oceanicznego dodał, że uzgodnienia nadal wymaga kwestia opłat, jakie będzie pobierała instytucja za wydobycie poza wodami państwowymi. MODM rozważa w tym kontekście zastosowanie "ceł ad valorem opartych na wartości wydobywanej rudy (...) Średni przedział ceł ad valorem to 4-6 proc., z potencjalnym wzrostem z upływem czasu" - zaznaczył Lodge.
Próby pozyskiwania surowców z dna oceanicznego podejmowała już m.in. kanadyjska firma Nautilus Minerals. Spółka chciała wydobywać miedź i złoto z wód terytorialnych Papui Nowej Gwinei, jednak wyczerpała swoje finansowanie i musiała w tym roku ubiegać się o zastosowanie mechanizmu ochrony wierzycieli. Niezależnie od tego próby technologiczne i badania w zakresie górnictwa podmorskiego prowadzi inny podmiot z Kanady, DeepGreen, a także wchodzące w skład belgijskiej grupy DEME przedsiębiorstwo Global Sea Mineral Resources.
mk/ malk/