Trwa proces pierwszego załadunku gotowych fundamentów kratownicowych dla Orsted (ex DONG Energy). Operacja przebiega pomyślnie – na barce zostały posadowione dwa z trzech jacektów. Jeśli pogoda pozwoli, wszystkie trzy konstrukcje powinny być gotowe do transportu w połowie tygodnia.
Fundamenty kratownicowe (ang. jacket) są produkowane w ramach drugiego kontraktu realizowanego przez ST3 Offshore dla duńskiego koncernu energetycznego. Projekt zakłada produkcję 20 konstrukcji, jak i montaż osprzętu – m.in. wyposażenia w elementy elektryki. Produkowane w Szczecinie jackety montowane będą na morskiej farmie Borkum Riffgrund 2 na Morzu Północnym.
- Operacja załadunku jest przedsięwzięciem trudnym zarówno pod względem organizacyjnym, jak i logistycznym - mówi Adam Kowalski, wiceprezes zarządu ST3 Offshore sp. o.o. – Przy pracach załadunkowych wykorzystywana jest nasza 120-metrowa suwnica i to, co jest jej zaletą – wysokość – wymaga od nas jednocześnie niezwykłej odpowiedzialności i przestrzegania warunków bezpieczeństwa w pracach na wysokościach, często zależnych od pogody. Przy dużych wiatrach, mgle i słabej widoczności prace na wysokościach nie mogą być prowadzone.
Prace załadunkowe rozpoczęły się 14 lutego. Zakończenie ich w połowie tygodnia będzie bardzo dobrym wynikiem, tym bardziej, że jest to pierwszy załadunek takich konstrukcji. Posadowienie każdej z nich powinno zająć ok. dwóch dni.
Fundamenty transportowane będą barkami czarterowanymi z Norwegii (poniżej na zdjęciu). Popłyną do Cuxhaven, gdzie połączone zostaną z elementami, tzw. bucketami (ang. ‘bucket’ to kubeł, wiadro, puszka – tutaj, to konstrukcje przypominające kesony - stalowe lub żelbetowe konstrukcje ze szczelnymi ścianami i otwartym dnem, stosowane m.in. przy budowie filarów mostów; taki typ fundamentów montowany jest na piaszczystym dnie). Cała konstrukcja mierzy 60 metrów.
Na placu składowym ST3 Offshore stoją gotowe kolejne konstrukcje kratownicowe. Każda z nich musi otrzymać specjalny certyfikat towarzystwa klasyfikacyjnego Bureau Veritas, by uzyskać zgodę na załadunek, transport i dostawę do klienta. Najprawdopodobniej jeszcze w lutym zielone światło dostaną następne trzy jackety.
Czytaj także: DONG Energy zmienia nazwę [VIDEO]
rel (ST3 Offshore)
Stocznia pracowała dla największego projektu z branży naftowej , platformy Troll i dała radę .
Ale trzeba było wydać ponad 500mln zł na budowę tej fabryki , pozbawić gryfię na jakiekolwiek możliwości rozwojowe i zniszczyć następną stocznię aby Niemcy , bo to oni mieli być głównymi mieli być głównymi odbiorcami zysków , nie mieli żadnej konkurencji
A według szefa rady nadzorczej msr Gryfia i zarazem członka władz BMO sp zoo miało być bosko bo obie stocznię miały mieć zlecenia z fabryki
Dopiero wyjście bilfingera i upadek st³ i przejęcie większości udziałów przez Marsjan z nowej zmiany może dać jakieś perspektywy stoczni o ile władzę Marsa pójdą po rozum do głowy
Generalnie pomiędzy zakładami przepaść w każdej możliwej materii: logistyki, infrastruktury, jakości, personelu ...
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.