Najważniejszym wydarzeniem obserwowanym przez inwestorów na rynkach surowcowych w początkowym okresie 2017 roku będzie realizacja niedawnego porozumienia kartelu OPEC o ograniczeniu wydobycia ropy naftowej i jego konsekwencjach. Zdaniem Doroty Sierakowskiej z Domu Maklerskiego BOŚ w przypadku pozostałych surowców nie należy się raczej obawiać się niespodziewanych zdarzeń.
- W 2017 roku inwestorzy na rynkach towarowych będą przede wszystkim oczekiwać spełnienia obietnic podjętych w 2016 roku - prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Dorota Sierakowska, analityk surowcowy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska (BOŚ). - Najważniejszym wydarzeniem, które rynki będą śledzić, stanie się zapewne realizacja porozumienia krajów OPEC oraz niektórych spoza kartelu w kwestii zapowiedzianego ograniczenia produkcji ropy naftowej.
Zaniepokojone nadmierną podażą ropy naftowej na świecie i w rezultacie spadającą ceną kraje skupione w OPEC pod koniec listopada br. podjęły decyzję o wspólnym ograniczeniu do 32,5 mln baryłek dziennie wydobycia tego surowca (po raz pierwszy od 2008 roku). Po ogłoszeniu porozumienia cena ropy naftowej wystrzeliła w górę o przeszło 7 proc. i od tego czasu surowiec powoli, ale systematycznie, drożeje.
- Co ciekawe, inwestorzy tak naprawdę będą zwracać uwagę przede wszystkim na działania Stanów Zjednoczonych czy Kanady w nowych warunkach, ponieważ oczekują, że Ameryka Północna będzie uzupełniać lukę, którą pozostawią po sobie kraje OPEC, co by oznaczało, że potencjał wzrostowy cen ropy byłby raczej niewielki - zauważa Dorota Sierakowska. - Możliwe więc, że w przyszłym roku notowania tego surowca wzrosną nieznacznie albo będą utrzymywać się przez dłuższy czas na poziomach, które widzimy obecnie.
Celem utworzonej w 1960 roku OPEC (skrót od ang. Organization of the Petroleum Exporting Countries, czyli Organizacja Krajów Eksporterów Ropy Naftowej) jest kontrolowanie światowego wydobycia tego surowca, poziomu cen i opłat eksploatacyjnych. Kartel skupia głównie kraje posiadające największe rezerwy ropy naftowej na świecie: kraje zrzeszone w OPEC kontrolują obecnie około 40 proc. światowego wydobycia, a jej rezerwy stanowią przeszło 70 proc. Zdaniem Doroty Sierakowskiej 2017 rok na rynku ropy może być bardzo interesujący właśnie ze względu na ograniczenia wprowadzone niedawno przez tą organizację.
- Inwestorzy z pewnością będą rozliczać kraje ze swoich zobowiązań - zapowiada Dorota Sierakowska. - Jeżeli chodzi o pozostałe wydarzenia, to również niektóre kluczowe na scenie politycznej mogą wpływać na notowania niektórych surowców. Warto zwrócić chociażby uwagę na wybory prezydenckie czy parlamentarne w różnych krajach europejskich, przede wszystkim we Francji i Niemczech. Mogą one wpływać na notowania walut i później pośrednio kształtować sytuację także na rynkach choćby metali szlachetnych.
Zdaniem Doroty Sierakowskiej na rynkach innych surowców przynajmniej w początkowym okresie przyszłego roku nie należy oczekiwać niespodzianek.
- Z pozostałych towarów będziemy mieć do czynienia ze standardowym powtórzeniem wydarzeń odbywających się każdego roku. Inwestorzy na rynkach chociażby zbóż będą wypatrywać kolejnych zbiorów - wskazuje Dorota Sierakowska. - Obecnie oczekiwane są rekordowe poziomy kukurydzy i soi w Ameryce Południowej. Mogą się istotnie przyczynić one do pozostania cen tych surowców na niskich poziomach.
Jak wynika z ostatnich danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, indeks cen żywności na świecie w listopadzie 2016 r. wzrósł o 10,4 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 171,3 punktów. W stosunku do poprzedniego miesiąca spadł jednak o 0,4 proc.
Newseria.pl