Spodziewamy się, że średnio w całym 2014 roku nasze wydobycie w Norwegii będzie oscylowało wokół 6 tys. baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie - ocenia Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Lotosu ds. poszukiwań i wydobycia i prezes spółki Lotos Petrobaltic. To około 300 tys. ton surowca.Jeżeli ten poziom uda się osiągnąć, w samej Norwegii (pakiet udziałów Heimdal) Lotos wydobędzie w tym roku ok. 300 tys. ton ekwiwalentu ropy, więcej niż wyprodukował w roku 2013 łącznie na Bałtyku, na Litwie oraz w Norwegii (efektywnie wydobycie ze złóż Heimdal rozpoczęło się pod sam koniec 2013 roku).
W pierwszym kwartale tego roku, pierwszym pełnym kwartale, w którym realizowane było wydobycie w Norwegii, było ono nawet wyższe niż początkowo zakładano i wyniosło ponad 7,1 tys. baryłek dziennie (prawie 88 tys. ton ekwiwalentu ropy).
W efekcie łączny poziom produkcji węglowodorów przez Grupę Lotos skoczył do poziomu niemal 12,6 tys. baryłek dziennie. To wzrost o 162 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału 2013 roku (4,8 tys. baryłek dziennie) i o 133 proc. wobec poprzedniego kwartału (5,4 tys. baryłek dziennie).
Dzięki temu po raz pierwszy w historii Grupa Lotos wyprodukowała w jednym kwartale więcej niż milion baryłek ekwiwalentu ropy. Konkretnie było to 1,13 mln baryłek, czyli 155 tys. ton surowca.
Zbigniew Paszkowicz zastrzega jednak, że tak wysokiego poziomu wydobycia nie uda się utrzymać w kolejnym kwartale, z uwagi na planowany przestój remontowy platformy Heimdal, której operatorem jest norweski Statoil. Przestój rozpoczął się - zgodnie z założeniami - 22 kwietnia br. i powinien zakończyć się około 20 maja br., przy czym powrót do optymalnego poziomu wydobycia potrwa kolejnych kilka tygodni.
- Mimo to spodziewamy się, że w całym 2014 roku osiągniemy średnie wydobycie w Norwegii na poziomie około 6 tys. baryłek dziennie - zapowiada Zbigniew Paszkowicz.
Gdyby te prognozy udało się zrealizować, łączne wydobycie Grupy Lotos w 2014 roku powinno oscylować wokół 11-11,5 tys. baryłek dziennie, co daje 550-575 tys. ton ekwiwalentu ropy w skali roku. Byłby to zdecydowany rekord w historii grupy, do tej pory najwyższe roczne wydobycie to niewiele ponad 300 tys. ton surowca.