Ciężarowiec Target z platformą GSF Monitor na pokładzie, przy wejściu na Zatokę Gdańską powitany został przez jednostkę wielozadaniową St. Barbara i dwa holowniki AHTS Granit i Bazalt z przedstawicielami zarządów Grupy Lotos i Lotos Petrobaltic, zaproszonymi gośćmi i przedstawicielami mediów. Pierwotnie spodziewana w niedzielę, dopiero w środę, 26 lutego po południu, na Zatokę Gdańską dotarła nowa mobilna jednostka offshore firmy Lotos Petrobaltic, pochodząca z rynku wtórnego - samopodnośna platforma wiertnicza GSF Monitor. Ciężarowiec wpływny Target, którego ładunek pokładowy stanowiła platforma, na ok. dwie doby zatrzymał się u wschodnich wybrzeży duńskiej wyspy Zelandia, na wysokości szczytu cypla pomiędzy zatokami Faxe i Koge, gdzie kotwiczył do wtorku.
Dotychczas platforma stacjonowała w rejonie Afryki Zachodniej. Holowanie na tak dużej odległości byłoby nieekonomiczne i niepraktyczne, dlatego platforma dotarła na nasze wody jako ładunek pokładowy ciężarowca wpływnego (submersible heavy-lift vessel lub flo-flo heavy-lift vessel). Jej wodowanie odbywa się przez zanurzenie ciężarowca działającego tu jak dok pływający.
To nie pierwsza tego typu operacja w naszym regionie. Od niedawna, raz w porcie zewnętrznym i już niejednokrotnie w wewnętrznym - w Gdańskiej Stoczni "Remontowej" S.A., dokowano lub wydokowywano (wodowano) z wielkiego barko-pontonu nawet znacznie większe niż GSF Monitor obiekty - platformy półzanurzalne remontowane i modernizowane we wspomnianej stoczni. Wodowanie jednostki pływającej ze statku - ciężarowca wpływnego, miało miejsce również nie po raz pierwszy. Kilkanaście lat temu dużą barkę mieszkalną dostarczył na redę portu Gdynia ciężarowiec wpływny Tern.
Ciężarowiec Target rozpoczął podróż z platformą GSF Monitor na pokładzie, 27 stycznia w Zatoce Gwinejskiej, by - po przebyciu ok. 5000 Mm - dotrzeć po miesiącu na Zatokę Gdańską. Target to ciężarowiec wpływny o tonażu pojemnościowym brutto 42 515, nośności 12 783 / 53 868 ton, długości całkowitej 216,86 m, długości między pionami 207,86 m, szerokości 45,00 m, wysokości bocznej 14,00 m i zanurzeniu w tranzycie do 10,44 m. Statek w trybie dokowania zanurza się na 23 m. W tym stanie pokład główny statku znajduje się 9 m pod powierzchnią wody. Pokład główny - ładunkowy ma wymiary 130,00 x 44,50 m. Statek może rozwijać prędkość do 14,5 m. Target zbudowany został w 1990 roku w chorwackiej stoczni Split jako zbiornikowiec Jahre Target, później przebudowany na ciężarowiec.
Platforma, projektu Friede & Goldman L-780 MOD V, klasyfikowana przez ABS, zbudowana została w 1989 roku w Singapurze (w stoczni FELS - Far East Levingston Shipyard). Jej głębokość operacyjna to 105 m (z możliwością zwiększenia do 120 m, planowanego zresztą przez Lotos Petrobaltic), powierzchnia pontonu platformy wynosi 5600 m kw., wysokość pontonu - 10 m, ciężar 13 137 ton. Jednostka umożliwia wiercenia o głębokości do 9 000 m pod dnem morskim. Wyposażona jest w wiertnię (wieżę) Dreco 200' x 50' x 50' o dopuszczalnym obciążeniu (udźwigu) 1 433250 lbs / 692 T, napęd wiertniczy Continental Emsco C-3 3,000 HP, 3 pompy szlamowe Continental Emsco FB-1600 triplex (każda napędzana przez silnik elektryczny prądu stałego o mocy 900 KM), napęd na wiertni (top drive) Varco TDS-4H 650 ton o dopuszczalnym obciążeniu momentem 45 500 ft-lbs / 70 kNm, stół obrotowy Continental Emsco Model T-495 z niezależnym napędem 900 KM. Platforma może pomieścić ok. 100-osobową załogę.
Obecnie Lotos Petrobaltic używa jako poszukiwawczo-wiertniczej plaformy Petrobaltic. Za około pół roku ma być ona przebudowana na jednostkę eksploatacyjną (wydobywczą). Lotos Petrobaltic wkrótce zaprosi stocznie do konkursu ofert na przebudowę. Funkcję project managera projektu przebudowy platformy wiertniczej Petrobaltic na centrum wstępnej obróbki ropy i gazu na stałe posadowione na dnie morskim powierzono włoskiej firmie Rosetti Marino S.p.A. Po zakończeniu inwestycji platforma Petrobaltic stanie się centrum produkcyjnym na złożu B8, a całość prac wiertniczych przejmie platforma LOTOS Petrobaltic. Uruchomienie komercyjnej produkcji ze złoża B8 planowane jest na koniec 2015 r. Jego potencjał wydobywczy oszacowano na 3,5 mln ton ropy naftowej. LOTOS Petrobaltic S.A. zakłada pozyskiwanie z tego złoża ok. 220 tys. ton ropy rocznie.
Poza najnowszym nabytkiem (GSF Monitor) i platformą Petrobaltic, firma eksploatuje obecnie jeszcze dwie platformy wydobywcze.
Już pod koniec marca 2014 roku planowane jest rozpoczęcie wierceń przez platformę Lotos Petrobaltic na obszarze koncesji bałtyckich, należących do Petrobalticu. Przez pewien czas (do rozpoczęcie przebudowy platformy Petrobaltic) Lotos Petrobaltic eksploatować będzie jednocześnie dwie platformy poszukiwawczo-wiertnicze.
– Bezpośrednio po otrzymaniu zgody na dopuszczenie do ruchu, wydawanej przez Wyższy Urząd Górniczy, LOTOS Petrobaltic, bo taką nazwę otrzyma platforma, rozpocznie ona prace na Bałtyku – komentuje Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Grupy LOTOS S.A. ds. poszukiwań i wydobycia oraz prezes LOTOS Petrobaltic S.A. – Będą to wiercenia na koncesji Gotlandia, a zamierzamy je rozpocząć jeszcze w marcu. Działania te bezpośrednio wpisują się w konsekwentnie realizowaną strategię Grupy LOTOS związaną z pełnym rozpoznaniem potencjału Morza Bałtyckiego, ze wzrostem wydobycia węglowodorów z własnych źródeł.
Nowo zakupiona jednostka to czwarta platforma spółki LOTOS Petrobaltic. Jej dotychczasowym właścicielem była firma Transocean Offshore Gulf of Guinea Ltd. Z wód zachodniej Afryki, gdzie do niedawna pracowała, platforma trafiła na Bałtyk na pokładzie statku Target.
– Chcemy, aby nową rolą Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. było wspieranie innowacyjnych projektów, które podnoszą konkurencyjność polskiej gospodarki na rynkach międzynarodowych – twierdzi Wojciech Dąbrowski, prezes Zarządu ARP S.A. – Do takich rozwojowych projektów zaliczamy zakup platformy Lotos Petrobaltic. Projekt ten wpisuje się w strategię rozwoju sektora związanego z wydobyciem ropy i gazu z dna morskiego. Ten kierunek inwestycyjny wspiera polski sektor stoczniowy, na czym bardzo nam zależy. Dlatego zdecydowaliśmy się wesprzeć zakup platformy, udzielając pożyczki w wysokości 100 mln zł.
LOTOS Petrobaltic może prowadzić wiercenia na wodach o głębokości 350 ft. (105 m). Przeprowadzone przed zakupem analizy techniczne wykazały, że istnieje możliwość przedłużenia nóg platformy o 50 stóp, co pozwoli jej na pracę na wodach nawet o głębokościach do 120 metrów.
– W ubiegłym roku wykonaliśmy ponad 1000 km kw. badań sejsmicznych 2D i 3D na koncesjach poszukiwawczych - wymienia Krzysztof Sułecki, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia Lotos Petrobaltic S.A. - Wyniki tych badań pozwolą wytypować obiekty, w których mogą znajdować się kumulacje węglowodorów. Trzeba podkreślić, że te potencjalne obiekty złożowe są zlokalizowane pod dnem morza o głębokości wody powyżej 90 m, a więc w obszarze operacyjnym nowej platformy.
Plan prac nowej platformy obejmuje wiercenie kilkunastu otworów oraz liczne prace związane z rekonstrukcją otworów już istniejących. Jeśli wiercenia poszukiwawcze potwierdzą występowanie kolejnych złóż, ich zagospodarowanie będzie wymagać następnych wierceń - otworów eksploatacyjnych i zatłaczających - oraz budowy centrów produkcyjnych. Realizacja tych zadań będzie wymagała zakupu kolejnych platform w przyszłości.
Warto przypomnieć, że 7 października ub. r. Lotos Petrobaltic S.A. i Polskie Inwestycje Rozwojowe zawarły porozumienie dotyczące finansowania projektu inwestycyjnego związanego właśnie z zagospodarowaniem złoża B8. Inwestycja ma być realizowana poprzez spółkę specjalnego przeznaczenia. Po podpisaniu finalnych umów projekt będzie współfinansowany przez podmioty zewnętrzne, w tym m.in. PIR oraz banki komercyjne.
Media4Sea, rel (Lotos Petrobaltic)
Fot. Piotr B. Stareńczak
Panowie to nie jest zart
Ale nie ma sie tam o co bic jakies marne 6000 $ dla CE bylo nie wiem czy na kraglo czy na burcie a poza tym jesli jest nawet jest na okraglo to pracuje sie w systemie 2 na 1 to daje 9000 $ na burcie to nie jest high life
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.