Kiedy decyzja w sprawie nowej platformy dla Lotosu?

Być może jeszcze w tym roku będziemy mogli poinformować, że w przyszłym roku na Bałtyku pojawi się nowa platforma wiertnicza - zapowiedział niedawno Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.

Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu Grupa Lotos intensywnie pracuje nad możliwością pozyskania ruchomej platformy wiertniczej, która miałaby zastąpić obecnie eksploatowaną przez spółkę platformę Petrobaltic.

W idealnym scenariuszu powinna ona rozpocząć pracę najpóźniej we wrześniu 2014 roku, kiedy planowane jest odholowanie do stoczni platformy Petrobaltic. Ma ona tam zostać przebudowana w stacjonarną platformę wydobywczą i z końcem 2015 roku wrócić na złoże B8, kiedy rozpocznie się jego regularna, komercyjna eksploatacja.

Już wcześniej koncern informował również, że w odróżnieniu od platformy Petrobaltic, która może prowadzić wiercenia jedynie do głębokości ok. 90 metrów, nowa platforma powinna umożliwiać poszukiwanie złóż zlokalizowanych pod dnem morza na głębokości do 120 metrów.

- Właśnie tyle wynosi maksymalna głębokość na obszarze złóż, na których miałaby operować nowa platforma – tłumaczył Zbigniew Paszkowicz, wiceprezes Grupy Lotos ds. poszukiwań i wydobycia, a także prezes spółki Lotos Petrobaltic.

Zastrzegał jednocześnie, że w grę raczej nie wchodzi zakup platformy nowej, z uwagi na wysokie koszty. Natomiast jeśli chodzi o rynek platform używanych, to potencjalna rozpiętość cenowa jest tu dość duża, od ok. 60 mln USD w przypadku platformy wymagającej remontu, do co najmniej 120 mln USD w przypadku urządzenia gotowego do eksploatacji.

- W tej chwili nadal jesteśmy na etapie negocjacji. Pracujemy intensywnie nad tym, aby zgodnie ze słowami prezesa Olechnowicza móc potwierdzić nabycie nowej platformy w najbliższych tygodniach – powiedział nam Zbigniew Paszkowicz.

Wiele wskazuje zatem na to, że jeśli porozumienie z dostawcą platformy uda się osiągnąć jeszcze w tym roku lub na początku przyszłego, przyszłoroczna wymiana platformy Petrobaltic na nowo pozyskane urządzenie powinna odbyć się bez żadnego poślizgu.

Piotr Apanowicz