W poniedziałek odbyło się oficjalne otwarcie wrót sztormowych na kanale Jamneńskim w rejonie podkoszalińskiego Mielna i Unieścia. To zabezpieczenie, które ma zapobiegać zalewaniu, ale też stanowić atrakcję.
- Na plac budowy weszliśmy 10 stycznia tego roku - mówi wykonawca Krzysztof Bobrowski. - Cieszę się, gdyż roboty udało nam się zakończyć w terminie. Nie obyło się jednak bez problemów i przestojów. W trakcie, podczas wakacji, mieliśmy około półtora miesiąca przerwy - a to z uwagi na turystów, nie dało się wówczas pracować. Po drodze trafiały się też utrudnienia w postaci min, czy bomb pochodzących z drugiej wojny światowej. Co rusz trafialiśmy na nie, zwłaszcza podczas pogłębiania kanału. Było tego tak dużo, że wywoziły to całe ciężarówki. Myślę, że było około dziesięciu takich transportów pod nadzorem saperów. Raz nawet była zarządzona ewakuacja plaży, gdy zostały znalezione kolejne miny.
Okazuje się, że przeszkodą w prowadzeniu prac byli też poszukiwacze bursztynów. - Po tym, jak gazeta napisała, że ktoś znalazł na plaży bursztyn, to na placu budowy co rusz pojawiali się nowi poszukiwacze - mówi wykonawca.
- Z tego co wiem, to drugie takie wrota na naszym wybrzeżu - mówi też wykonawca. - Pierwsze, ale stare, bo budowane jeszcze przez Niemców, są w Niechorzu. Teraz mamy drugie - w Mielnie - Unieściu.
Podczas realizacji inwestycji zużyto ogromną ilość stali. Do wbijania specjalnych żelbetowych pali, które wzmacniają ściankę zabezpieczającą kanał, trzeba było ściągać sprzęt i fachowców aż z Irlandii. - W kraju był problem ze znalezieniem firmy, która wbije pale aż na 18 metrów w głąb - mówi Krzysztof Bobrowski. Dodajmy, że ścianki zabezpieczające kanał także zostały wbudowane na podobną głębokość.
Wrota sztormowe, które mają zabezpieczać okolicę przed zalaniem - podczas sztormu będą zamykać się automatycznie i odcinać dopływ wody do jeziora Jamno - to tylko jeden z etapów inwestycji dotyczącej ochrony Mierzei Jamneńskiej. Trzeba bowiem pamiętać, że kolejnym krokiem będzie otwarcie kanału, a tym samym jeziora Jamno dla żeglarzy - na wiosnę ruszą prace nad przejściem dla łodzi. Docelowo żeglarze mają mieć możliwość przepływać przez jezioro (po pogłębieniu odcinka na trasie przepływu) aż do mariny, która ma powstać w miejscu przeprawy statku Koszałek.
W ramach inwestycji został też niedawno wykonany i oficjalnie otwarty zbiornik retencyjny na rzece Dzierżęcince w Koszalinie. To tu, w pobliżu Atrium Koszalin, jak już wiele razy pisaliśmy, ma być dostępna kolejna atrakcja - mianowicie plaża nad zalewem, z której będą mogli korzystać mieszkańcy.
W ramach tej dużej inwestycji, która jest w sumie szacowana na 70 milionów, powstał też wał zabezpieczający północno - zachodni brzeg jeziora Jamno, który może też służyć jako trasa dla rowerzystów.
Realizacją przedsięwzięcia zajmuje się Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie, a w części dotyczącej wyjścia w morze i budowy falochronów - Urząd Morski w Słupsku.
Marzena Sutryk
USD
EUR
CHF
GBP