Z trójmiejskich firm na pole naftowe Eldfisk

Kolejne konstrukcje offshore z Polski gotowe do montażu na norweskim polu naftowym. Grupa kapitałowa Vistal wyekspediowała 12 kwietnia dwie duże konstrukcje, które mają stanowić część instalacji rozbudowywanego kompleksu platform morskiego pola naftowego Eldfisk, eksploatowanego przez ConocoPhillips Norge.

Pole Eldfisk, produkujące ropę od 1979 roku, położone jest ok. 300 km od lądu, w szerokim rejonie pola Ekofisk (Greater Ekofisk Area), ok. 16 km na południe od samego kompleksu Ekofisk, blisko zbiegu granic norweskiego, duńskiego i brytyjskiego sektora Morza Północnego. Należy do niego kompleks platform typu płaszczowo-kratownicowego ustawionych na dnie akwenu o głębokości 70 m, połączonych pomostami i jedna w odległości kilku kilometrów od kompleksu.

W marcu 2011 roku, firma Kvaerner ASA (stocznia Kvaerner Stord AS) otrzymała zlecenie od ConocoPhillips na projektowanie i budowę pokładów (topsides) nowej platformy na polu Eldfisk - platformy na podstawie płaszczowo-kratownicowej Eldfisk 2/7 S oraz instalacji towarzyszących (w tym pomostu i flary). Pewną część tych konstrukcji norweska firma zleciła do budowy, jako podwykonawcom, gdyńskim firmom Vistal i Energomontaż Północ Gdynia (EPG).

W zakresie, trwających jeszcze, prac EPG znajdują się: prefabrykacja i montaż kompletnie wyposażonego modułu multidyscyplinarnego o masie ok. 1300 ton oraz prefabrykacja sekcji platformy wiertniczej.

W projekcie Eldfisk bierze w Polsce udział także Mostostal Pomorze. Gdańska firma wykonuje stalowe elementy platformy z projektu Eldfisk II 2/7S o masie ok. 1700 ton. Kontrakt obejmuje prefabrykację, scalanie, malowanie, zabezpieczenie ognioochronne oraz załadunek na statki. Mostostal Pomorze przygotowuje właśnie do wysyłki ostatnią partię elementów wyprodukowanych w ramach tego kontraktu.

W ostatni piątek Gdynię opuściły natomiast konstrukcje z Vistalu. Po wcześniejszym przesunięciu na specjalnych szynach z nabrzeża Węgierskiego na duży barkoponton AMT Commander, zostały wyholowane z gdyńskiego portu przez wielozadaniowy holownik offshore (AHTS) Carlo Martello włoskiego armatora Augustea. Zespół holownik - barka dotarł do Stavanger we wtorek po południu.

Pomost komunikacyjny i dla linii przesyłowych (np. rurociągów) pomiędzy istniejącymi instalacjami, a nową platformą Eldfisk 2/7 oraz maszt do spalania gazu (tzw. flara) mają odpowiednio 117 i 100 m długości oraz masę około 1000 ton i 264 tony.

Nowością przy realizacji tego zlecenia jest fakt, iż oba elementy wyprodukowano w gdyńskim Vistalu w standardzie tzw. "mechanicznego wykończenia" (mechanical completion), tzn. nie są to tylko same konstrukcje, które będą jeszcze gdzieś (u zleceniodawcy) doposażane, ale gotowe, w pełni wyposażone (m.in. w rurociągi, systemy elektryczne, komunikacji, pasywnej ochrony przeciw-pożarowej) komponenty, gotowe do instalacji w kompleksie platform. Linie przesyłowe wykonano ze stali nierdzewnych typu duplex i superduplex, tytanu oraz kompozytowych tworzyw sztucznych (GRP/GRE).

W Vistalu przeprowadzono też próby ciśnieniowe. Testy i przygotowania rurociągów polegały m.in. na wypełnianiu podgrzanym olejem, próbach ciśnieniowych, video-inspekcji, pasywacji stali nierdzewnej, użyciu sond (pigs) do czyszczenia rurociągów, poruszających się w ich wnętrzu. Odbiór konstrukcji dokonany został przez zleceniodawcę na miejscu ich budowy, czyli w zakładzie produkcyjnym Vistalu w Gdyni.

PioSta

fot.: Piotr B. Stareńczak