Statoil, norweski koncern energetyczny, zrezygnował ze współpracy z rosyjskim gigantem - Gazpromem. Współpraca dotyczyła eksploatacji złóż gazu ziemnego pod dnem Morza Barentsa.
Przyczyną tej decyzji Statoilu były wątpliwości co do rentowności całego przedsięwzięcia. Istniały również konflikty z Rosjanami o to, czy gaz byłby ładowany od razu na zbiornikowce, czy też odsyłany rurociągiem na ląd.