21 sierpnia Grupa Lotos opublikuje swoje wyniki finansowe za II kwartał 2012 roku. Zdaniem analityków, pomimo poprawy wyników operacyjnych, bilans kwartału będzie dla spółki negatywny, ze względu na przeszacowania zapasów i kredytów oraz spodziewany odpis wartości projektu Yme. Nie najlepiej wyglądają także prognozy na drugie półrocze 2012.
Czytaj także: Yme kłopotliwe nie tylko dla Lotosu
- Po kilku kwartałach słabych zysków w porównaniu z sektorem oczekujemy poprawy i prognozujemy oczyszczony zysk operacyjny LIFO w II kw. br. na 387 mln zł, czyli czterokrotny wzrost wobec okresu bazowego, co stawia Lotos na czele spółek paliwowych, które pokrywamy – twierdzi Peter Csaszar z KBC Securities.
Źródeł tej oczekiwanej, imponującej poprawy zysków analitycy upatrują w korzystnych tendencjach w segmencie rafineryjnym, wyższej produkcji ropy oraz pierwszych efektach optymalizacji przeprowadzonej w biznesie detalicznym spółki. – Ponadto oczekujemy, że wyniki Lotosu w II kw. br. powinny odzwierciedlać wyjątkowo wysoką dźwignię operacyjną względem warunków makroekonomicznych – dodaje Csaszar.
Niestety, w tym miejscu kończy się optymizm analityków KBC. – Prognozujemy negatywny wpływ na zyski z tytułu przeszacowania zapasów (strata rzędu 390 mln zł), strat na różnicach kursowych w związku z przeszacowaniem zobowiązań denominowanych w walutach obcych (82 mln zł) oraz 825 mln zł odpisów na projekt Yme (ta prognoza jest wysoce niepewna). W rezultacie spodziewamy się strat na poziomie netto i operacyjnym – informuje analityk.
Zdaniem Csaszara mało obiecująco wyglądają także perspektywy spółki na kolejne kwartały. – Podtrzymujemy negatywne nastawienie do Lotosu, gdyż w następstwie rosnącego od początku roku kursu spółka jest wyceniana z odpowiednio 50 i 41 proc. premią względem EV/EBITDA porównywalnych spółek na 2012 i 2013 rok, co jest w naszej ocenie nieuzasadnione biorąc pod uwagę niepewność wokół projektu Yme i najgorszy w sektorze bilans. Oczekujemy także namacalnego pogorszenia warunków operacyjnych w II połowie br. – podsumowuje.
Marcin Szczepański