O sytuacji na placu budowy świnoujskiego gazoportu będą dziś debatować posłowie na wniosek Prawa i Sprawiedliwości. PiS zażądał debaty po tym, jak dwie firmy budujące terminal - PBG i Hydrobudowa - złożyły w sądach wnioski o upadłość.
Obie firmy upadły z powodu problemów przy realizacji innych inwestycji. Spółki straciły płynność po tym, jak nie dostały części należnych pieniędzy między innymi za budowy związane z Euro 2012.
Przedstawiciele spółki LNG, która nadzoruje budowę gazoportu zapewniają, że terminal powstanie na pewno. Jednak po ogłoszeniu upadłości przez PBG i Hydrobudowę część pracowników zatrudnionych przy budowie gazoportu nie dostała pensji. Wczoraj grupa 80 osób domagała się wypłaty zaległych pieniędzy. Usłyszeli jedynie, że być może dostaną je w przyszłym tygodniu. Świnoujski terminal powinien być gotowy za 2 lata. Jarosław Gowin