Niemal trzystu zawodników na linii startu i emocjonująca, międzynarodowa rywalizacja klas ORC, Open, KWR, RS21 oraz gościnnie - Hobie Cat 16 i Nacra 15 z sopockiego klubu UKS Navigo. Jedenasta edycja Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta, zorganizowanego przez Yacht Club Sopot, przeszła już do historii.
Nie zabrakło niespodziewanych rozstrzygnięć – na czele z decyzją sędziów o dwóch załogach zwyciężających w regatach ex aequo oraz ze zmiennymi warunkami pogodowymi, które dyktowały przebieg zmagań na wodach Zatoki Gdańskiej.
Żeglarski Puchar Trójmiasta po raz kolejny zainaugurował sezon regatowy na trójmiejskich wodach. I była to inauguracja z przytupem, bo na brak emocji nikt przez minione trzy dni nie mógł narzekać. Od piątku, 10 maja, aż do niedzieli, 12 maja, niemal trzystu żeglarzy spędziło czas na wspólnej rywalizacji oraz integracji zawodowców, amatorów i utalentowanej, wchodzącej do żeglarskiego świata młodzieży.
Oprócz dwóch dni zmagań na wodzie, zawody tradycyjnie stały się platformą do wymiany doświadczeń w trakcie wydarzeń towarzyszących – piątkowej „Beczki rumu na otwarcie Regat” oraz sobotniego „Sailors Beach Party”, które odbyły się Restaurant & Bar Do Brzegu, siedzibie Yacht Clubu Sopot. Podobnie jak podczas poprzednich edycji, warunki do rywalizacji żeglarzom dyktowała pogoda – po sobotnim lekkim wietrze, który tylko podgrzał rywalizację i przysporzył wielu nieoczekiwanych rozstrzygnięć, przyszła niedzielna flauta, która pozwoliła na rozegranie wyłącznie jednego wyścigu up/down przy sopockim molo. W ceremonii dekoracji oraz zakończenia Regat swoją obecnością zaszczyciła uczestników prezydent Miasta Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim.
Jakie były najważniejsze rozstrzygnięcia XI edycji Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta?
Zaczęło się od ogromnych niespodzianek i niespotykanego w jedenastoletniej historii regat werdyktu, który ogłosił Sędzia Główny Tomasz Sawukinas:
- Tradycją Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta jest przyznawanie tytułu zwycięzcy regat załodze, która wygra największą liczbę wyścigów. Tegoroczne wyniki sprawiły, że mamy do czynienia z nierozstrzygalnym remisem załóg w dwóch klasach – KWR oraz Open powyżej 11 m, które zdobyły cztery pierwsze miejsca przy takiej samej ilości jachtów startujących w ich klasie.
W efekcie tytuł zwycięzców Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta został przyznany ex aequo załodze Fast Forward – rywalizującej w klasie OPEN powyżej 11 m oraz Załodze PURGA z grupy KWR.
Puchar Komandora Yacht Clubu Sopot, przyznawany tradycyjnie dla załogi, która zwyciężyła w czasie bezwzględnym w najdłuższym wyścigu regat, Komandor Paweł Górski wręczył ekipie Fast Forward. Załoga Fast Forward zdominowała zresztą tegoroczną rywalizację, bo wygrała także z kompletem zwycięstw w grupie OPEN powyżej 11 m. Na drugim miejscu uplasował się Scamp 3 Macieja Gnatowskiego, a trzeci był Globe Zbigniewa Gutowskiego.
W klasie OPEN poniżej 11 m pierwszą lokatę wywalczyła Załoga Preste18 skippera Dominika Kasprzaka, drugie miejsce zdobył Kleib Radosława Cierpiała, a trzecią lokatę zajął Polled 2 Beaty Zięby. Rywalizację w grupie ORC A wygrał jacht Selkie Johnka kapitana Konrada Smolenia, drugi był GOODSPEED Łukasza Trzcińskiego, a ostatnie miejsce na podium padło w udziale Sailing Factory Anny Majewskiej.
Dowodzony przez kapitana Piotra Adomowicza Neoprofil, z kompletem zwycięstw, zameldował się na pierwszym miejscu w klasie ORC B. Druga była załoga jachtu AQUILA Czesława Perlickiego, a trzeci był Double Scotch Przemysława Rzepeckiego. W rywalizacji jachtów klasy KWR zwycięzcą okazała się PURGA skippera Kajetana Kalinowskiego. Tuż za nimi, na drugiej lokacie uplasował się DOBOSZ Rafała Lachowicza, a trzecie miejsce zajęła załoga jachtu Słoni Zuzanny Zaorskiej.
Tradycyjnie już, organizatorzy dostarczyli zawodnikom niespodzianek za sprawą kategorii specjalnych. Nagrodę ufundowaną przez STBU – 2000 zł na zakup żeglarskich akcesoriów w sklepie SEA Light, przyznano załodze, która jako pierwsza zgłosiła się do tegorocznych regat. Voucher, wręczony na scenie przez Prezesa STBU Adama Lewandowskiego, trafił do załogi HEDAA Rafała Sosnowskiego.
Beczkę rumu dla najwolniejszej załogi najdłuższego wyścigu regat, przyznano żeglarzom z jachtu Enzo Molinari skippera Andrzeja Mroza.
Tuż przy molo w Sopocie, na oczach wielu kibiców i spacerowiczów, rywalizowały natomiast jachty typu RS21. W ramach Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta rozegrana została bowiem druga odsłona RS21 Cup. Dwanaście międzynarodowych Załóg z Polski, Czech i Litwy rozgrzało do czerwoności obserwatorów zgromadzonych na końcu molo, bo na brak ciasnej, zaciętej rywalizacji i dynamicznych manewrów nikt nie mógł narzekać.
W klasie RS21 zwyciężyła załoga Nowy Sztynort – Osada Wolności sternika Krzysztofa Małeckiego, drugą lokatę zajął Rebel Sailing Team Łukasza Wosińskiego, a na trzecim miejscu uplasował się Orbitos z Tadasem Žižysem na czele.
Zawodnicy klubu UKS Navigo, którzy gościnną rywalizację w ramach Żeglarskiego Pucharu Trójmiasta rozegrali w klasach Hobie Cat 16 i Nacra 15, także pokazali się zgromadzonej przy scenie na sopockim molo widowni. Utalentowana, wkraczająca do żeglarskiego świata młodzież z pewnością nie raz pokrzyżuje szyki weteranom regatowej rywalizacji, którzy od lat dominują w ramach organizowanych przez Yacht Club Sopot regat.
Rekordowy pod względem frekwencji, tak zawodników, jak i zgłoszonych jachtów Żeglarski Puchar Trójmiasta 2024 dobiegł końca! Kolejna odsłona wydarzenia odbędzie się w dniach 30 maja – 1 czerwca 2025 r.
rel (ZPT)
Zdjęcia: Adam Burdyło/materiały prasowe