16 imigrantów zginęło od piątku podczas próby przedostania się z północno-zachodnich brzegów Afryki na Wyspy Kanaryjskie - podały w nocy z soboty na niedzielę hiszpańskie służby ratownictwa morskiego.
Jak poinformowały władze Wysp Kanaryjskich, ostatnimi ofiarami są trzej pasażerowie łodzi z nielegalnymi imigrantami z Afryki, którzy zmarli z wycieńczenia. Pozostałych 15 osób podróżujących w tradycyjnej łodzi, tzw. pirodze, na hiszpański archipelag ma objawy odwodnienia i hipotermii.
Na łódź z dryfującymi Afrykańczykami natrafiła w sobotę wieczorem 170 mil morskich na południe od wyspy Hierro załoga katamaranu “Knot Working”.
Po alercie w miejsce dryfującej na Atlantyku pirogi skierowano dwa śmigłowce hiszpańskiego ratownictwa morskiego, które przetransportowały uratowane osoby do szpitala.
Hiszpańskie służby podały, że trwa ustalanie okoliczności, w jakich odbywała się podróż na Wyspy Kanaryjskie. Przedmiotem śledztwa jest m.in. liczba dni, które imigranci spędzili w łodzi. Jednostka ta zboczyła z kursu z powodu silnych prądów morskich spychających ją w kierunku Karaibów.
Według statystyk władz Wysp Kanaryjskich w 2023 r. na ten hiszpański archipelag przybyła rekordowa liczba nielegalnych imigrantów – ponad 40 tys.
Marcin Zatyka
Fot. Shutterstock