W czwartek, 14 września, w rejonie rezerwatu przyrody Mewia Łacha na Wyspie Sobieszewskiej zatonął 9-metrowy jacht. Z wody podjęto siedem osób.
Około 17:15 zostaliśmy zadysponowani przez MRCK Gdynia w rejon rezerwatu Mewia Łacha. Ze zgłoszenia wynikało, że w wodzie znajduje się pięć osób w kamizelkach ratunkowych. Do akcji wyruszyła łódź R 13, która dotarła do siedmiu osób, byli to członkowie załogi 9-metrowego jachtu, który chwilę wcześniej zatonął w rejonie ujścia Wisły. Na miejscu, jako pierwsza działała już łódź z OSP Jantar – poinformowała Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa.
W wyniku zdarzenia nikomu nic poważnego się nie stało, natomiast trzy osoby potrzebowały pomocy medycznej.
Cztery osoby zostały ewakuowane przez R13 na brzeg w Mikoszewo oraz koleje trzy ewakuowała załoga łodzi z OSP Jantar – kontynuuje SAR w komunikacie.
Jak czytamy, jacht zatonął wskutek zalania przez wysokie fale. Dokładne okoliczności wypadku ustala policja.
W tym rejonie panowały bardzo trudne warunki pogodowe - wysokie fale i dość silny wiatr – informuje SAR.
Do akcji ratowniczej rozdysponowano, oprócz SAR, liczne zastępy straży pożarnej z Gdańska i powiatu nowodworskiego oraz zespoły ratownictwa medycznego.
AL, rel (SAR)
Fot.: OSP Mikoszewo / Facebook