Trzy dni ściągania w przeważnie silnym wietrze, sporo emocji i przede wszystkim nauki dla młodych żeglarzy – tak można podsumować pierwszą część regat o Puchar Polskiego Związku Żeglarskiego, które wczoraj zakończyły się w Krynicy Morskiej. Na starcie stanęli żeglarze i żeglarski w klasach 29er, 420, Europa, L’Equipe, Nacra 15, Hobie Cat 16 i A-Class.
Najwięcej emocji kibicom dostarczyli żeglarze z klas 420 i 29er, w których walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego wyścigu. W klasie 29er przed wczorajszymi Magdalena Chyła i Oliwia Jekiel (Nauticus YC Olsztyn) miały dwa punkty przewagi nad męską załogą Gustaw Miciński i Mateusz Gwóźdź (Yacht Klub Polski Gdynia). Wczorajszy dzień jednak nie był dla młodych zawodniczek tak udany, warunki sprzyjały cięższym załogom. Magda i Oliwia w wyścigach finiszowały na miejscach 5, 6 i 3 i w efekcie zakończyły rywalizację na trzecim miejscu, a wygrali Gustaw i Mateusz, którzy we wszystkich wczorajszych wyścigach finiszowali na pierwszym miejscu. Drugie miejsce zajęła załoga Gerard Polaczyk i Kacper Jaskuła (KŻ Mewa Poznań / Jacht Klub Wielkopolski).
Dzisiaj były nasze warunki. Założeniem było odrobić straty w pierwszych dwóch wyścigach i w trzecim zająć się match racingiem z załogami, które nam zagrażały. Plan udało się zrealizować. To były trudne regaty w wymagających warunkach pogodowych, rywale postawili wysoko poprzeczkę i cieszę się bardzo, zatem zwycięstwo w takich okolicznościach jest bardzo cenne. Teraz czeka nas start na dużo większej łódce, gdyż jako członkowie załogi Sailing Poland jedziemy na pierwszy etap The Ocean Race Europe – mówił wczoraj Gustaw Miciński.
Jeszcze bardziej zacięta rywalizacja była w klasie 420. Przed niedzielnymi wyścigami na prowadzeniu znajdowała się żeńska załoga Agnieszka Pawłowska i Dominika Ołowiak (Chojnicki Klub Żeglarski / Olsztyński Klub Żeglarski). Dziewczyny w ostatnich wyścigach nie zdołały jednak odeprzeć szturmu Ludwika Grzelaka i Tomasza Lewandowskiego. Załoga Olsztyńskiego Klubu Żeglarskiego wygrała dwa z trzech wyścigów i w efekcie w klasyfikacji generalnej obie załogi zgromadziły taką samą liczbę punktów, a o zwycięstwie Ludwika i Tomka zadecydowała większa liczba wygranych wyścigów.
Na pocieszenie Agnieszce i Dominice zostało zwycięstwo w klasyfikacji kobiet, w której na drugim miejscu uplasowały się Paulina Rutkowska i Iga Wielczyk (YKP Gdynia / MOS Iława), a trzecie były Ewa Lewandowska i Maria Konarzewska (AZS AWFiS Gdańsk).
Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i drugie wśród mężczyzn zajęli Rafał Pogorzelski i Filip Fajfer (Giżycka Grupa Regatowa / MKS Dwójka Warszawa). Na trzecim miejscu w klasyfikacji męskich załóg uplasowali się Jeremi Dąbrowski i Mikołaj Bazyli (KSW Baltic).
To była emocjonująca rywalizacja z dziewczynami, ale dzisiejsze warunki sprzyjały bardziej nam. Jesteśmy dosyć ciężcy i w silnym wietrze mamy przewagę, którą dzisiaj wykorzystaliśmy. O zwycięstwo walczyliśmy do ostatnich metrów, bo słabo zacżeliśmy ostatni wyścig i utknęliśmy daleko w stawce. Musieliśmy odrabiać straty i jednocześnie pilnować Rafała i Filipa, z którymi rywalizujemy o start w młodzieżowych mistrzostwach świata. Na szczęście wszystko się skończyło po naszej myśli – mówili Ludwik Grzelak i Tomasz Lewandowski.
W pozostałych klasach emocji było dużo mniej, wygrywali z dużą przewagą faworyci. W klasie Europa sześć z ośmiu wyścigów wygrał Damian Sieczkowski (ŻLKS Poznań), w klasie A-class pięć na siedem wyścigów padło łupem Tymoteusza Bendyka (Navigo Sopot), w klasie Hobie Cat 16 aż 10 wyścigów wygrali Tomasz i Marta Mostowscy (Sail & Ski Warszawa / PSK Hobie Cat). W klasie Nacra 15 od początku do końca prowadzili Pola Szadziul i Szymon Cierzan (Navigo Sopot), zaś rywalizację w klasie L’Equipe zdominowali Antoni Kuźmiński i Hanna Kuliś (Baza Mrągowo).
Ten wynik to efekt wielu przepływanych i wspólnie przepracowanych godzin. Na co dzień pływamy na jeziorze Czos w Mrągowie, gdzie są zupełnie inne warunki niż tutaj na Zalewie Wiślanym, dlatego przyjechaliśmy do Krynicy Morskiej trochę wcześniej na zgrupowanie by się dobrze przygotować do tych regat. Pływamy ze sobą od października, świetnie się rozumiemy na łódce i cieszymy się bardzo z postępów, które robimy – mówią Antoni i Hanna.
W pierwszej części Pucharu Polski Polskiego Związku Żeglarskiego w większości startowali żeglarze w wieku juniorskim. Nic zatem dziwnego, że bacznie obserwował ich Rafał Szukiel, trener koordynator PZŻ ds. dzieci i młodzieży.
Młodzież spisała się bardzo dobrze, warunki, szczególnie pierwszego dnia były wymagające, był deszcz, burze a porywy wiatru osiągały nawet 35 węzłów. Zbudowany jestem tym, jak dobrze młodzi zawodnicy sobie poradzili. W większości klas polska czołówka żeglowała blisko siebie, co świadczy o tym, że na szczycie poziom jest wyrównany. W perspektywie mamy mistrzostwa świata i Europy w klasie 420. W poprzednich latach zdobywaliśmy medale, więc patrząc na wyrównany poziom jaki prezentują najlepsze polskie załogi, można myśleć o dobrych wynikach. Rozwija się flota w klasie 29er, do ostatniego wyścigu była tu walka o zwycięstwo, nie było dominatora. Mam tylko nadzieję, że frekwencja w mistrzostwach Polski będzie większa, nie wszystkie załogi w klasie 29er pojawiły się w Krynicy Morskiej. Zdziwiła mnie bardzo mała ilość zawodników w klasie Europa. Na ostatnich mistrzostwach Polski było blisko 40 łódek, w Krynicy tylko 8. W L’Equipe startowali bardzo młodzi zawodnicy, którzy dali sobie radę w trudnych warunkach. Widzę tutaj obiecujący narybek do klas dwuosobowych – mówi Rafał Szukiel.
Druga część Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego w Krynicy Morskiej odbędzie się w dniach 28-30 maja. Rywalizować będą żeglarze i żeglarki w klasach: 49er, Laser, Laser Radial, Laser 4.7, Finn, Ok Dinghy i 470.
Wyniki pierwszej części Pucharu Polskiego Związku Żeglarskiego.
rel (Polski Związek Żeglarski)
Fot.: Wojtek Lewandowski