W 2015 r. wykorzystano 90 proc. środków przeznaczonych na ochronę brzegów morskich, wykonując m.in. sztuczne zasilanie plaż, budowę, remont i utrzymanie umocnień brzegów oraz ich monitoring - poinformował w środę wiceminister gospodarki morskiej Paweł Brzezicki.
W środę posłowie komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej wysłuchali informacji na temat wykonania w 2015 r. wieloletniego "Programu ochrony brzegów morskich ".
Wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Paweł Brzezicki poinformował, że w ustawie budżetowej w 2015 r. zabezpieczono na realizację programu wydatki w wysokości 34 mln 716 tys. zł. z przeznaczeniem dla jednostek realizujących jego zadania tj. Urzędów Morskich w Gdyni, Słupsku i Szczecinie.
"Urzędy te zrealizowały 14 zadań. W ramach programu wykonano: sztuczne zasilanie plaż, budowę, remont i utrzymanie trwałych umocnień brzegów oraz monitoring" - dodał Brzezicki. Wiceszef gospodarki morskiej wskazał, że w ubiegłym roku wykorzystano 90 proc. zapisanej w budżecie kwoty tj. 30 mln 716 tys. zł przeznaczonej na realizację tego programu.
Jak przekazała Anna Stelmaszyk, zastępca dyrektora ds. technicznych Urzędu Morskiego w Gdyni w ubiegłym roku z zaplanowanych 14 mln 827 tys. zł wydano 14 mln 125 tys. zł. Sztucznie zasilono brzeg na Półwyspie Helskim, umocniono brzegi w rejonie Jastrzębiej Góry, Karwii, Ostrowa, Katów Rybackich, zaś w rejonie Zalewu Wiślanego wykonano budowę palisadową, aby chronić przed podmywaniem przez wody drogi wojewódzkiej.
Zastępca dyrektora ds. technicznych Urzędu Morskiego w Słupsku Adam Borodziuk wskazał, że urząd zaplanował zadania za 14 mln 172 tys.zł, z czego wykonano inwestycje za kwotę 11 mln 678 tys. zł. Zasilono sztucznie oraz wzmocniono brzeg morski w rejonie Ustronia Morskiego.
Z kolei Urząd Morski w Szczecinie zaplanował wydatki za 5 mln zł, a zrealizował inwestycje za 4 mln 912 tys. w ramach, których sztucznie zasilono brzeg morski w Międzywodziu oraz zbudowano monitoring i skanowanie laserowe brzegów morskich.
Przewodnicząca komisji Dorota Arciszewska-Mielewczyk (PiS) pytała Brzezickiego o techniki stosowane w ubezpieczeniu brzegów. "Na ile państwo obserwujecie i wykorzystujecie metody stosowane w wielu innych krajach nadmorskich" - pytała Arciszewska-Mielewczyk.
"Jeżeli chodzi o ochronę brzegów morskich to mamy nadal do czynienia z bardzo skrajnym podejściem w tej sprawie. Od poglądu, że w ogóle tego nie powinno się robić, niech się brzeg morski kształtuje jak sobie chce, aż do przekonania o maksymalnej ingerencji człowieka w brzeg morski ze względu na to, że wchodzą w grę także kwestie własnościowe" - powiedział Brzezicki.
Adam Borodziuk wskazał, że urząd w Słupsku wzoruje się m.in. na projektach zrealizowanych we Włoszech "kilkanaście lat wcześniej" oraz w Japonii.
"Zauważyliśmy jedną rzecz, sztuczna plaża jest to jedyna naturalna konstrukcja, która w 100 proc. rozprasza energię falowania" - dodał Borodziuk.
Wieloletni "Program ochrony brzegów morskich" powstał z powodu postępującej erozji brzegu morskiego - dlatego zdecydowano się na selektywną, aktywną ochronę brzegów, jako najbardziej "uzasadnioną ekonomicznie i technicznie" i wskazano odcinki brzegu najbardziej zagrożone, które powinny zostać objęte ochroną. Program finansowany jest z budżetu państwa oraz z innych źródeł – maksymalny limit wydatków budżetowych na cały okres realizacji (lata 2004 – 2023) to 911 mln zł, przy czym minimalna roczna kwota wydatków budżetu państwa wynosi 34 mln zł.
Brzezicki dodał, że od początku realizacji programu do 31 grudnia 2015 r. zrealizowano zadania za kwotę 404 mln 954 tys. zł, co daje wykonanie planu wydatków za poziomie 44, 45 proc.
USD
EUR
CHF
GBP