Inne

Mały żaglowiec z Gdańska wie, jak wyróżnić się z tłumu. Lady B, bo tak nazywa się statek z 12-osobową załogą, na regaty do Szczecina wybrał się z "dziurą" w rufie. Udało mu się dopłynąć do szczecińskiego portu.

Do Szczecina, oprócz wielkich żaglowców, przypłynęło też sporo małych jachtów. Załoga jednego z nich miała pomysł, jak zwrócić na siebie uwagę. Pokład Lady B tak naprawdę nie jest dziurawy. Na swojej burcie ma dużą naklejkę imitującą ubytek.

- Z daleka wygląda jak prawdziwa - mówią żeglarze z Lady B. - Pływający na promach między Helem a polskim wybrzeżem pytali co się stało i skąd ta wyrwa w kadłubie. Wszyscy na krótkofalówkach mówili, że wybuchła butla z gazem i do dziś tak zostało.

Znaleźli się tacy, którzy dali się nabrać. Przepływający obok rybacy myśleli, że dziura jest prawdziwa, a statek ma problemy i zaproponowali pomoc. - Pozdrawiamy rybaków z Kołobrzegu, którzy na swoim kutrze podrzucili nam bochenek chleba - dodaje członek załogi Lady B.

Dla ekipy tej małej łodzi nie liczyło się miejsce w regatach. Płynęli dla przygody i bardzo chcieli dotrzeć do Szczecina.

Kamil Nieradka

 

0 Trzeba byc kompletnym głabem
Trzeba być kompletnym głąbem żeby tak dwocipkować na morzu. To nie są żarty. To dobre na mazury, gdzie masz do brzegu blisko. Chciałbym widzieć tych dow*****sów, wtedy kiedy naprawdę cos sie stanie.
05 sierpień 2013 : 07:53 Guest | Zgłoś
0 szutki
jajcarze - tak oni mysleli ale tak naprawde to glupota
06 sierpień 2013 : 06:22 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.8558 3.9336
EUR 4.209 4.294
CHF 4.312 4.3992
GBP 5.0101 5.1113

Newsletter