Pierwsza doba bitwy o Gotland za nami. Jacek Zieliński i Krystian Szypka walczą samotnie ze sztormem i zmęczeniem.
Sztormowy wiatr o sile w porywach do 9 w skali Beauforta. Duże, nierówne fale dochodzące do 4 metrów wysokości, wodospad wody po pokładzie i bryzgi do wysokości salingów. Zimno i mokro. Tak obaj żeglarze zapamiętają pierwszą dobę samotnego wyścigu dookoła Gotlandii, który rozpoczęli wczoraj w Gdańsku i Świnoujściu.
Czytaj więcej: Bitwa o Gotland rozpoczęta!
Noc była dla obu żeglarzy bardzo trudna, walczyli nie tylko z pogodą, ale i z brakiem snu, o który trudno było w tych warunkach. Idący z zachodu silny wiatr najpierw dopadł Sunrise (jacht Krystiana Szypki), a po kilku godzinach, płynący bardziej na wschodzie, Quick Livener (jacht Jacka Zielińskiego).
Obecnie wiatr słabnie i skręca na południe. Niestety, nie oznacza to wypoczynku, bo w rejonie odbywa się duży ruch statków, więc trzeba uważać. Na stronie www.sailbook.pl poznać można aktualną pozycję obu zawodników.
Przez pierwsze 21 godzin rejsu Sunrise pokonał 135 mil morskich a Quick Livener 125. Oba jachty są w odległości 66 mil od siebie. Jacek Zieliński jest bliżej mety o 40 mil. Krystian płynie jednak z większą prędkością.
Regaty śledzić można na bieżąco na stronie internetowej www.bitwaogotland.pl. Nasz portal jest partnerem medialnym wydarzenia.
Fot. sailbook.pl
USD
EUR
CHF
GBP