Kilkadziesiąt osób witało dziś na Dworcu Głównym w Szczecinie polickiego kajakarza Aleksandra Dobę.
Doba powrócił z trwającej rok wyprawy, podczas której pokonał Atlantyk kajakiem. Na peronie czekała na niego rodzina i przyjaciele, a także - władze powiatu polickiego. Witający mieli ze sobą transparenty, kwiaty, polskie flagi oraz... wiosła.
Aleksander Doba przyznaje, że teraz chciałby pokonać Ocean Spokojny. Podkreślał dziś jednak, że zanim podejmie decyzję o wypłynięciu czeka go wiele przygotowań. Przede wszystkim musi zdobyć fundusze i dokładnie zaplanować trasę, a także... przekonać żonę.
Inne
Aleksander Doba powrócił
24 pażdziernika 2011 |
Źródło: