Żeglarzu tu nie cumuj

Świnoujście. Kto tu będzie przypływał, jeśli to tak strasznie wygląda? - oburza się żeglarz, który przybił do Wybrzeża Władysława IV. Wcześniej zaskoczyło go, że Basen Północny jest zamknięty.

W piątek, nasz Czytelnik wyruszył jachtem ze Szczecina do Świnoujścia. Na stronie internetowej świnoujskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji znalazł informacje, że będzie mógł skorzystać z mariny w Basenie Północnym.
- Na miejscu zobaczyłem tablicę z napisem, że Basen Północny jest zamknięty - relacjonuje Czytelnik.

Dochodziła godz. 22. Szczecinianin postanowił zatrzymać się przy Wybrzeżu Władysława IV.

- To był szok! - wspomina. - Syf, smród z przenośnej toalety, do tego rozpadające się betonowe nabrzeże. Nie ma gdzie się umyć. I jeszcze przychodzi koleś i kasuje ode mnie 30 zł. Ale rachunku nie dostałem. Za co on więc bierze te pieniądze? W dodatku nikt tu nie pilnuje łodzi. Obok kręcą się jacyś ludzie, pyą piwko. A jak przyjdzie im do głowy, by zniszczyć łódź?

Szczecinianin ma wątpliwości, czy wybierze się tu po raz drugi.

- Może jak będzie gotowy Basen Północny - mówi. - Tam były przyzwoite warunki: prysznic, pralki, suszarki. Pilnowano łodzie. Przecież ludzie z zagranicy, którzy tu przypłyną, jak zobaczą jak to wygląda, na pewno nie wrócą. Zniechęcą też innych.

Leszek Paprzycki, dyrektor Żeglugi Świnoujskiej, której podlega Nabrzeże Władysława IV, rozumie pretensje szczecinianina.

- Ale to nie marina lecz zwykłe nabrzeże - tłumaczy. - Nie ma wody, ubikacji. Korzystają z niego łodzie, ale tylko dlatego, że Basen Północny jest remontowany.

Za port jachtowy w Basenie Pomocnym odpowiada OSiR "Wyspiarz". Jego menedżer przeprasza, że na stronie internetowej nie znalazła się informacja o remoncie Basenu.

- Są inne miejsca, gdzie można się zatrzymać - mówi Ryszard Teterycz, menadżer ds. technicznych OSiR "Wyspiarz". - Ale nie każdy chce z nich skorzystać, bo nabrzeże jest tam wysokie i trzeba mieć wachtę. W pobliżu pływają promy. Trzeba pilnować, żeby łódź się nie obcierała. Nie chcieliśmy podawać, że Basen jest zamknięty, bo, mimo że jest gdzie zacumować, nikt by już do nas nie przypłynął.

- Żeglarzom należy się rzetelna informacja - komentuje te wyjaśnienia szczecinianin.- A nawet to rozwiązanie tymczasowe mogło być lepsze. Mógł się OSiR dogadać z Żeglugą, by przygotować lepsze warunki.


Anna Miszczyk