Parlament Szwecji zgodził się w czwartek na wysłanie w 2025 roku batalionu armii na Łotwę, a także udział marynarki wojennej i sił powietrznych w misjach patrolowych w ramach polityki odstraszania i obrony NATO.
Zatwierdzono "udostępnienie szwedzkich sił zbrojnych do 31 grudnia 2025 roku w celu przyczynienia się do zbiorowego odstraszania i obrony NATO w obszarze północnoatlantyckim". Zgodzono się na udział maksymalnie 1,2 tys. żołnierzy (wojska lądowe, jednostki specjalne i desant), sześciu okrętów wojennych wraz z załogami oraz 24 myśliwców Gripen z personelem.
Rząd zapowiedział wcześniej wysłanie na Łotwę zredukowanego batalionu (600 żołnierzy), który ma wzmocnić stacjonujący tam międzynarodowy kontyngent NATO dowodzony przez Kanadyjczyków. Parlament zaakceptował wyższe ramy, aby w razie potrzeby uniknąć konieczności zgody izby na zwiększenie liczby żołnierzy.
Za głosowały wszystkie partie w parlamencie, przeciwko byli jedynie posłowie opozycyjnej Partii Lewicy. Ugrupowanie to obok Zielonych sprzeciwiało się wejściu Szwecji do NATO.
Szefowa szwedzkiej dyplomacji Maria Malmer Stenergard odstraszanie i obronę w ramach NATO wymieniła wśród przedstawionych w środę w Instytucie Stosunków Międzynarodowych w Sztokholmie czterech priorytetów polityki zagranicznej. Pozostałe trzy, to: współpraca z krajami nordyckimi, bałtyckim oraz Polską, działania na rzecz respektowania prawa międzynarodowego, a także obrona wolnego handlu.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk