To nie wojsko przystępuje do NATO, ale cały kraj - oświadczył naczelny dowódca szwedzkich sił zbrojnych Micael Byden. W Szwecji oprócz dostosowania żołnierzy do standardów Sojuszu Północnoatlantyckiego konieczne będą inwestycje w infrastrukturę cywilną.
W czwartek Szwecja stała się 32. członkiem NATO. Według analityka Szwedzkiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (UI) Bjoerna Faegerstena, Szwecja dzięki członkostwu w NATO staje się częścią planowania operacyjnego Sojuszu.
Czytaj także:
MSZ: akcesja Szwecji zwiększy bezpieczeństwa Polski, regionu Morza Bałtyckiego i całego NATO
"Przedmiotem dyskusji jest przyszłe zarządzanie siłami w regionie Morza Bałtyckiego oraz to, jakie zmiany są potrzebne w strukturze zarządzania, biorąc pod uwagę (zarówno) zagrożenia w północno-wschodniej Europie, jak i bliską nordycką współpracę obronną" - podkreśla Bjoern Faegersten w analizie opublikowanej w związku z wejściem Szwecji do NATO.
Wkład Szwecji to liczący 25 tys. osób personel wojskowy (w tym pracownicy cywilni), 100 samolotów bojowych Gripen, marynarka wojenna z okrętami podwodnymi klasy Gotland, wyspecjalizowana w działaniach na płytkich wodach cieśnin wokół archipelagów szkierów (skalistych wysp). Kraj ten współpracuje z NATO od 30 lat, odbywa wspólne ćwiczenia, a także bierze udział w międzynarodowych misjach Sojuszu. Szwecja to również kraj produkujący zbrojenia (koncern Saab).
Dla dowództwa szwedzkiego wojska wejście do NATO oznaczać będzie wysłanie 250 oficerów do sztabów Sojuszu, dla szeregowych żołnierzy przejście na język angielski w komunikacji ze skandynawskimi kolegami, a dla poborowych stacjonowanie np. w krajach bałtyckich.
Zdaniem Faegerstena, wypowiedź naczelnego dowódcy szwedzkich sił zbrojnych o wstąpieniu do NATO całego kraju świadczy o konieczności zdania sobie sprawy z szerszego, prawdopodobnie trudniejszego wymiaru członkostwa w sojuszu wojskowym. "Drogi i inna infrastruktura muszą dotrzymać kroku, przedsiębiorcy oraz gminy odegrać swoją rolę, tak jak poszczególne urzędy (muszą) wnieść wkład w swoich obszarach" - zauważa ekspert.
W odbywających się regularnie ćwiczeniach NATO w Skandynawii Szwecja pełniła rolę kraju przyjmującego pomoc od sojuszników. Szwedzkie wojsko ma pomóc w logistyce i transporcie armii na wschód, w kierunku Finlandii i krajów bałtyckich. Niedawno Szwecja uzyskała pierwsze fundusze unijne na dostosowanie odcinków dróg oraz kolei do wymogów NATO.
Według analityka w Szwecji istnieje potrzeba publicznego informowania o NATO i konieczności związanych z tym inwestycji. Rząd zapowiedział wcześniej, że ten wątek ma pojawić się m.in. w szkolnych podręcznikach.
Ze Sztokholmu: Daniel Zyśk